Czy pielęgniarki wykonujące szczepienia przeciw COVID-19 mogą czuć się bezpiecznie?

Ten tekst przeczytasz w 4 min.

W związku z licznymi atakami na pracowników punktów szczepień przeciw COVID-19 premier Mateusz Morawiecki zdecydował o objęciu tych medyków taką ochroną jak funkcjonariuszy publicznych. Personel podlega więc ochronie na podstawie przepisów kodeksu karnego. Ponadto w wielu regionach punkty szczepień są dodatkowo wspierane przez policję.

Naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego uznane będzie za przestępstwo, za które grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat trzech. Natomiast za napaść na funkcjonariusza sprawcy grozi kara pozbawienia wolności od roku do lat dziesięciu. Gdy dojdzie do poważnego uszczerbku na zdrowiu funkcjonariusza, kara wynosi od dwóch do dwunastu lat.

Jak zaznacza w rozmowie z Evereth News dr Piotr Kobzdej, Pełnomocnik Wojewody Pomorskiego ds. Narodowego Programu Szczepień, z ochrony przewidzianej dla funkcjonariusza publicznego korzystają medyczni pracownicy punktów szczepień, m.in. ratownicy, lekarze, pielęgniarki/położne, ratownicy kwalifikowanej pierwszej pomocy w związku z wykonywanymi świadczeniami.

Czy pracownicy punktów szczepień mogą czuć się bezpieczniej?

Bogusław Tomasz Maksim, Pełnomocnik Wojewody Podlaskiego ds. realizacji Narodowego Programu Szczepień, zaznacza, że Rząd Rzeczpospolitej Polskiej podejmuje działania adekwatne do zaistniałych sytuacji, a bezpieczeństwo pracowników ochrony zdrowia, zaangażowanych w realizację Narodowego Programu Szczepień przeciw COVID-19, jest dla niego priorytetem.

– Objęcie pracowników punktów szczepień ochroną taką, jaka przysługuje funkcjonariuszom publicznym, zapewni im większe bezpieczeństwo. Sprawcy ataków na punkty szczepień powinni być surowo karani – podkreśla Bogusław Tomasz Maksim.

– Rzeczywiście doświadczamy sytuacji, gdzie pracownicy punktów szczepień są nagabywanispotykają się z agresją ze strony osób wykazujących antyszczepionkowe zapędy. Myślę, że decyzja podjęta przez premiera sprawi, że jako funkcjonariusze publiczni medycy będą mogli czuć się nieco bezpieczniej – dodaje Jolanta Kowalik-Gęsiak, Pełnomocnik Wojewody Łódzkiego ds. szczepień przeciw COVID-19.

Jakie dodatkowe działania są podejmowane, by chronić pracowników punktów szczepień?

W związku z odnotowanymi atakami na punkty szczepień w wielu regionach podjęto decyzję o zapewnieniu wsparcia funkcjonariuszy policji. Jak poinformował portal Evereth News Zespół Prasowy Wojewody Mazowieckiego, Wojewoda Mazowiecki zwrócił się z prośbą do komendantów Komendy Stołecznej Policji w Warszawie oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu o objęcie nadzorem punktów szczepień. Policja prowadzi działania mające zapobiegać ewentualnym przypadkom agresji wobec personelu punktów szczepień.

– Oprócz stacjonarnych punktów szczepień działaniami policji objęte zostały również imprezy plenerowe organizowane przez samorządy, Ochotniczą Straż Pożarną i Koła Gospodyń Wiejskich. Podczas tych wydarzeń można zaszczepić się w mobilnych punktach szczepień. W ramach rutynowych czynności patrole policji monitorują zlokalizowane na terenie województwa obiekty – podkreśla Zespół Prasowy Województwa Mazowieckiego.

– W województwie łódzkim, podobnie jak w całym kraju, do wsparcia punktów szczepień, szczególnie punktów mobilnych, również została skierowana policja. Przy każdym punkcie pojawiają się funkcjonariusze policji i nawiązują kontakt z personelem wykonującym szczepienia, co zapewnia bezpieczeństwo – informuje Jolanta Kowalik-Gęsiak. – Niedawno mieliśmy do czynienia z nieprzyjemnym zdarzeniem podczas szczepień w mobilnym punkcie w Bełchatowie. Osoba podająca się za dziennikarza śledczego zaczęła w agresywny sposób zadawać personelowi medycznemu pytania, m. in. o to, kto ponosi odpowiedzialność karną za szczepionki. Na miejscu, jak za każdym razem, była policja, która skutecznie złagodziła zachowanie tego mężczyzny. Takich incydentów jest wiele, ale jesteśmy przygotowani na to, by natychmiast interweniować – dodaje Pełnomocnik Wojewody Łódzkiego.

Również dr Kobzdej wskazuje, że policja podejmuje niezbędne działania, mające na celu dodatkowe zabezpieczenie pracowników.

– Pod nadzorem policji znajdują się punkty szczepień zlokalizowane w różnych częściach regionu. Punkty mobilne są pod całodobowym nadzorem policjantów. Funkcjonariusze są w stałym kontakcie z osobami odpowiadającymi za punkty zarówno stacjonarne, jak i mobilne, w których dokonywane są szczepienia. Dzięki temu błyskawicznie mogą pojawić się na miejscu i zareagować na łamanie prawa. Kontrole prowadzone są od dłuższego czasu i będą kontynuowane, aby pracownicy punktów szczepień oraz osoby, które chcą się zaszczepić, czuły się w tych miejscach jeszcze bezpieczniej – mówi Pełnomocnik Wojewody Pomorskiego ds. Narodowego Programu Szczepień – Od czasu objęcia wsparciem punktów szczepień przez policję nie odnotowaliśmy poważniejszych incydentów – dodaje dr Kobzdej.

Jednak zdaniem pomorskiego pełnomocnika poza kolejnymi działaniami systemowymi należałoby się raczej skupić na zmianie mentalności, żeby ludzie, jak mówi ekspert, podchodzili z szacunkiem do pracowników medycznych i funkcjonariuszy publicznych – mając na uwadze ich wielką pracę i walkę o zdrowie i życie. Nie da się tego zmienić kolejnymi regulacjami – podkreśla.

Jak ataki na punkty szczepień wpłynęły na zaangażowanie medyków w proces wyszczepiania Polaków?

Pełnomocnik Wojewody Pomorskiego ds. Narodowego Programu Szczepień wskazuje, że ataki i groźby kierowane do pracowników punktów szczepień wpływają negatywnie na zaangażowanie. Z drugiej strony, jak zaznacza dr Kobzdej, medycy spotykają się z atakami niezależnie od działań antyszczepionkowców.

– Oczywiście jest to przejaw tchórzostwa tych ostatnich, dodatkowo utrudniający pracę punktów. Sądzę jednak, że podjęte działania policji uniemożliwią blokowanie punktów szczepień, a każde wykroczenie będzie łączyło się z reakcją służb. Tak było w Gdyni – gdzie policja była od samego początku, a wobec kilkunastu osób wystosowano wnioski do sądu. Jestem pewien, że pracownicy medyczni wierzą w swoją pracę, kierują się empatią i żadne działania osób, którym należy głęboko współczuć – nie zmienią ich podejścia do etosu zawodowego – wskazuje Pełnomocnik Wojewody Pomorskiego ds. Narodowego Programu Szczepień.

– Myślę, że pracownicy punktów szczepień zdają sobie sprawę z tego, jak ważne są działania związane ze szczepieniami przeciw COVID-19. Nie docierają do nas informacje, by ktoś w obliczu ataków na punkty szczepień rezygnował z pracy – podkreśla Pełnomocnik Wojewody Łódzkiego.

Źródło: Evereth News, PAP

Rozmawiała: Karolina Rybkowska

 

 

PRZECZYTAJ POPRZEDNI TEKST Z CYKLU #ZAWÓDPIELĘGNIARKA:

https://www.facebook.com/everethnews

Shopping cart

0
image/svg+xml

No products in the cart.

Kontynuuj zakupy