„Ciężko jest mówić o braku postępu porodu, jeżeli kobieta przez cały poród leżała. Możemy natomiast o nim mówić w momencie, kiedy zrobiliśmy wszystko, by tę kobietę zaangażować do porodu aktywnego, z pozycjami wertykalnymi” – podkreśliła w rozmowie z Evereth News Izabela Dembińska, położna, trenerka świadomej pracy z ciałem w okresie okołoporodowym, pierwszy w Polsce Certyfikowany Nauczyciel Rodziców Spinning Babies.
Na stronie internetowej metody Spinning Babies, organizatorzy jasno podkreślają, iż jednodniowe szkolenie – Spinning Babies Workshop – jest jedynie wstępem do tego podejścia. Natomiast jak potwierdziła nam w rozmowie z Evereth News Izabela Dembińska, kolejnym krokiem do osiągnięcia pełnej certyfikacji jest 4-dniowy warsztat, po którym otrzymuje się wpis do programu Spinning Babies Certified Parent Educator Training.
Do ostatniego etapu – Warsztatu Świadomego Praktyka – certyfikowanego szkolenia Spinning Babies Aware Practitioner, mogą przystąpić osoby, które w ciągu ostatnich trzech lat ukończyły warsztaty Spinning Babies bądź uczestniczyły w szkoleniu Spinning Babies Certified Parent Educator Training i mają wykształcenie medyczne oraz/lub fizjoterapeutyczne.
– Po zaakceptowaniu przez władze Stowarzyszenia wytycznych i udokumentowaniu oraz zaliczeniu Spinning Babies Workshop i czterodniowych warsztatów Spinning Babies Certified Parent Educator Training, przystępujemy do pewnego rodzaju egzaminu, który w moim przypadku polegał na zaprezentowaniu lekcji pokazowej z anatomii. Po szkoleniu należy przeprowadzić jeszcze pięć udokumentowanych klas i dopiero to daje prawo do tego, aby uzyskać certyfikat. Co istotne, certyfikację co dwa lata należy odświeżać – podkreśliła położna.
Izabela Dembińska na liście certyfikowanych nauczycieli Spinning Babies. Czym zatem jest ta metoda?
– Autorką metody Spinning Babies jest położna Gail Tully, która we współpracy z osteopatami i chiropraktykami przekazuje podejście do porodu, w którym niezwykle ważną kwestię pełni anatomia i biomechanika. Satysfakcjonujące jest to, że polskie położne, z którymi mam kontakt, które prowadzą porody domowe czy szpitalne, z wielu tych technik korzystają i robią to intuicyjnie. Ważne jest jednak również to, abyśmy potrafiły je uargumentować naukowo, ponieważ pozycje wertykalne w porodzie nie są „widzimisię” kobiety czy położnej i formą egzotyki, tylko niezwykle ważną formą profilaktyki nieprawidłowości.
Hasłem przewodnim metody Spinning Babies jest m.in. „Ruszaj mamą, by ruszyć dzieckiem oraz zróbmy miejsce dziecku”. Jak powinniśmy to rozumieć?
– Ciężko jest mówić o braku postępu porodu, jeżeli kobieta przez cały poród leżała. Możemy natomiast o nim mówić w momencie, kiedy zrobiliśmy wszystko, by tę kobietę zaangażować do porodu aktywnego, z pozycjami wertykalnymi. Oczywiście szalenie ważna jest także chęć i praca po stronie kobiety.
Izabela Dembińska dodała, iż Spinning Babies kładzie również duży nacisk na osteopatię, według położnej, która od 10 lat pracuje z osteopatami i zajmuje się również rolą ruchu w ciąży, ma olbrzymie znaczenie w opiece nad kobietą w ciąży i przygotowaniu do porodu.
– Spinning Babies skupia się nie tylko na aktywności, ruchomości i balansowaniu ciałem w porodzie, ale również w okresie ciąży. Nie mówimy tu jednak o treningu dla kobiet w ciąży, a o świadomej pracy, która będzie wpływała na te części ciała, które biorą udział w porodzie, czyli zarówno tkanki głębokie, jak i miękkie. W toku edukacji na studiach położniczych, niestety ale tak ważne kwestie nie są poruszane. Uczymy się budowy kostnej i mechanizmu porodu w pozycji na plecach, natomiast zupełnie nie uczy się tego przekazu, jak tkanki miękkie czy połączenia mięśniowe naszego ciała wpływają na zachowanie miednicy podczas porodu.
Położna wyjaśniła, iż od wielu pokoleń styl życia w kontekście porodu jest nieprzychylny naszym ciałom. Dużo siedzimy, doświadczamy wielu napięć, a są to czynniki, które mogą być jedną z przyczyn nieprawidłowego położenia dziecka w życiu płodowym.
– Terapia manualna, czyli manualna praca z kobiecym ciałem, pomaga dziecku przyjąć optymalne położenie i ustawienie względem kanału rodnego. Wielu lekarzy jest przeciwnych obrotom zewnętrznym, jednak należy wziąć pod uwagę to, iż jest to forma profilaktyki cięć cesarskich, z której korzystają specjaliści na całym świecie.
Niezwykle ważną kwestią jest również przygotowanie do porodu wszystkich tkanek, ponieważ pamiętajmy, że dziecko otoczone jest nie tylko przez macicę i miednicę, ale również przez przeponę, mięśnie głębokie, takie jak mięsień biodrowo-lędźwiowy, więzadła, więzadła obłe, które także wpływają na pracę macicy czy skurczy porodowych. Na położnictwie uczymy się tego, że mamy różne przestrzenie miednicy. Jednak brakuje edukacji w zakresie tego, jak poprzez ruch te przestrzenie w miednicy podczas porodu otwierać, jak powiększać te wymiary miednicy, jak pomóc dziecku odpowiednio wstawić się czy zrotować się w kanale rodnym.
Jak wskazała Izabela Dembińska, zgodnie z metodą Spinning Babies rolą dziecka jest się rotować, natomiast rolą matki jest się rozwierać. Dlatego tak istotna jest nie tylko kwestia rozwarcia, ale również tego, gdzie w jakim położeniu miednicy jest dziecko?
– Prawidłowe przygotowanie ciała kobiety do porodu oraz zastosowanie odpowiednich pozycji w trakcie porodu pozwala uniknąć wielu nieprawidłowości. O tym również zbyt mało mówi się podczas kształcenia położniczego. Wiemy, że skurcze dają siłę porodowi, jednak pozycja daje kierunek tej siły, gdzie ją przekierować, w które części. Pozycja powoduje też, że ta miednica ma szansę się dużo bardziej otworzyć. Dlatego podstawą do pracy są, poza jasno określoną wiedzą anatomiczną i mechaniczną, trzy elementy, na których opiera się Spinning Babies: balans, ruch i grawitacja.
Jeżeli u kobiet w ciąży pojawiają się jakiekolwiek zespoły bólowe dotyczące ciała, takie jak ból spojenia łonowego, stawów krzyżowo-biodrowych czy więzadeł pachwinowych, ucisk międzyżebrowy, problemy z dnem miednicy i po prostu zespoły bólowe utrudniające codzienne życie, powinna się ona skonsultować z osteopatą bądź fizjoterapeutą. „Komunikaty takie jak „taki urok ciąży – ciąża ciąży” są krzywdzące, ponieważ jest to nieprawda. Dlatego ważne, aby kobiety te nie leżały i żyły z tym bólem, a jak najszybciej podjęły pracę z tymi strukturami ciała, które ulegają dużemu napięciu. Często jest też tak, że np. ból spojenia łonowego może świadczyć o problemie występującym z zupełnie innej strony miednicy, związanym ze stawami krzyżowo-biodrowymi. I to również tłumaczy anatomia i biomechanika” – dodała położna.
Jaki wpływ na poród ma zatem siła grawitacji?
Jak podkreśliła, grawitacja ma największe znaczenie już w trakcie porodu. „Oczywiście porody odbywały się i będą odbywać się w pozycji leżącej na plecach. Jeżeli jest to poród fizjologiczny, dziecko się rodzi, to i pozycja klasyczna nie będzie mu przeszkadzała ale kolejne pytanie brzmi czy jest to sprawcze dla kobiety”?
– Natomiast, jeżeli w pierwszym czy drugim okresie porodu dochodzi do zatrzymania postępu, niezwykle ważne jest to, abyśmy najpierw skorzystali z metod naturalnych, a dopiero stosowali leki czy siłę zewnętrzną – „fizjologia przed siłą”.
To właśnie poprzez grawitację jesteśmy w stanie wpłynąć na siłę skurczy porodowych i odciążyć po części miednicę, otworzyć ją. Dlatego, aby nie doszło do zblokowania miednicy, niekiedy sprawdzi się pozycja leżąca, ale na boku. W sytuacji braku postępu w porodzie bardzo dobrze sprawdza się również technika pracy z chustą, dzięki której jesteśmy w stanie wpłynąć na wiele aspektów akcji porodowej.
Czy każda kobieta może skorzystać z technik Spinning Babies? Czy istnieją jakieś przeciwwskazania do zastosowania tej metody?
– Przeszkodą do skorzystania niektórych technik tego założenia mogą być łożysko na przedniej ścianie macicy, wysokie ciśnienie w gałce ocznej, problem z siatkówką oka czy mdłości podczas pozycji głową do dołu. Z technik Spinning Babies w początkowym okresie ciąży powinny również zrezygnować kobiety po licznych poronieniach bądź, u których wystąpiły problemy w pierwszym trymestrze ciąży.
Jak przyznała Dembińska, w pierwszym etapie Spinning Babies, czyli Spinning Babies Workshop brały z nią udział również cztery polskie położne, które w swojej praktyce stosują m.in. najważniejsze założenia tej metody. Wśród nich są Anna Sochańska z Wrocławia, położna przyjmująca porody domowe, Katarzyna Kruszewska z Warszawy (porody szpitalne), Paulina Mostyńska z Oleśnicy (porody szpitalne), Anna Kotlińska z Krakowa (porady laktacyjne), a także wspaniała doula z ogromną wiedzą Marta Siwińska.
Źródło: Evereth News
Rozmawiała: Natalia Janus
PRZECZYTAJ INNY TEKST Z CYKLU #PORADNIKPOŁOŻNEJ:
