Autor: Natalia Janus
Teoretycznie ciąża osłabia układ odpornościowy kobiety. Jednak czy to powoduje, że są one bardziej narażone na zakażenie koronawirusem? Jak przyznał w rozmowie z Evereth News Konsultant Krajowy w dziedzinie położnictwa i ginekologii, kierownik II Katedry i Kliniki Położnictwa i Ginekologii Szpitala Klinicznego im. Ks. Anny Mazowieckiej – prof. dr hab. n. med. Krzysztof Czajkowski, nie ma na to żadnych dowodów.
Prof. Krzysztof Czajkowski podkreślił, że na chwilę obecną nie można stwierdzić, czy ciężarne przechodzą tę chorobę ciężej. Dodał, iż opisanych jest jedynie ok. 60 przypadków zakażenia koronawirusem wśród kobiet w ciąży, z czego odbyło się ok. 30 porodów. Dlatego jak zaznaczył, nadal jest to zbyt mała grupa, aby podejmować tego typu dywagacje.
Dlaczego kobiety w ciąży są bardziej narażone na wystąpienie groźnych powikłań?
Konsultant zaznaczył, iż wpływ na wystąpienie groźnych powikłań u kobiet w ciąży mają zmiany fizjologiczne jakie zachodzą w układzie oddechowym.
– Z uwagi na zachodzące w czasie ciąży zmiany fizjologiczne w układzie oddechowym, potencjalne powikłania związane z zakażeniem koronawirusem, czy chociażby zapaleniem płuc mogą być bardziej niebezpieczne dla życia kobiety. W ciąży, w wyniku ucisku macicy, dochodzi do spłycenia oddechu i zmniejszenia „rezerwy oddechowej”, w związku z tym zachodzi większe ryzyko wystąpienia niewydolności krążenia.
Jak wygląda leczenie zakażonej koronawirusem ciężarnej?
– Dotychczas odbywały się jedynie próby leczenia chorych z COVID-19, jednak nie ma na razie leku, który skutecznie leczyłby zakażenie. Dlatego w przypadku zakażonych kobiet, możemy jedynie starać się ograniczyć skutki zakażenia.
Czy istnieje szansa na urodzenie zdrowego, niezakażonego COVID-19 dziecka przez chorą na COVID-19?
– Oczywiście, że tak. Jak wynika z badań, podczas których pobierano wymazy od nowonarodzonych dzieci drogą cięcia cesarskiego, nie stwierdzono przeniesienia zakażenia na dziecko oraz do płynu owodniowego. Pomimo tak małej grupy, wiele wskazuje na to, że wirus nie przechodzi w obręb jaja płodowego.
Jak dodał prof. Czajkowski, należy oczywiście pamiętać o tym, że noworodek może zarazić się od matki już po porodzie, drogą kropelkową lub kontaktu skóra do skóry. Odnotowano jeden przypadek noworodka, u którego doszło do zakażenia 30 godzin po porodzie.
M.in. Szpital Kliniczny im. Ks. Anny Mazowieckiej został wytypowany przez wojewodę jak podmiot o podwyższonym stanie gotowości.
Jak w czasie epidemii wygląda przyjmowanie pacjentek do Kliniki, którą Pan kieruje?
– W obecnej sytuacji pacjentki z potwierdzonym testem zakażeniem kierowane są do jednoimiennych szpitali zakaźnych. Jeżeli natomiast nie wiemy, czy pacjentka jest zakażona powinniśmy pobrać jej badania lub skierować do „strefy triage” szpitala zakaźnego.
Prof. Czajkowski zwrócił uwagę, iż problem pojawia się w sytuacji stanów nagłych, ponieważ nie zawsze jest możliwość, by zatrzymać akcję porodową.
– Dlatego każdy oddział został przystosowany do tego, by w sytuacji, kiedy nie ma czasu na transport pacjentki, móc sprawować opiekę również nad pacjentką zakażoną lub potencjalnie zakażoną – dodał. Zostało w tym celu wydzielone oddzielne miejsce w izbie przyjęć oraz na oddziale.
„Nie ma dowodów, że kobiety ciężarne są bardziej niż inne narażone na ciężką chorobę”
Dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia Tedros Adhanom Ghebreyesus w marcu powiedział, że „nie ma dowodów, że kobiety ciężarne są bardziej niż inne narażone na ciężką chorobę”.
Natomiast według dr. Marka Icerpi szefa medycyny matczyno-płodowej w centrum Keck Medicine Uniwersytetu Południowej Kalifornii (USC) ciąża w pewnym stopniu osłabia układ odpornościowy kobiet. Jednak nie powoduje, że są one bardziej podatne na zarażenie COVID-19 niż inne, nie będące w ciąży. Jeżeli dojdzie do zakażenia istnieje jednak wyższe ryzyko wystąpienia powikłań w związku z infekcją układu oddechowego, tak jak w przypadku przeziębienia czy grypy.
W którym okresie ciąży zakażenie koronawirusem jest najbardziej niebezpieczne?
Mark Icerpi zwraca uwagę, iż najbardziej niepokojący może być trzeci trymestr, ze względu na zmiany fizjologiczne, które zachodzą w trakcie ciąży. Jak tłumaczy ekspert, wraz z postępem ciąży, powiększeniem macicy i płodu przepona jest zwężona i gorzej funkcjonuje, dlatego choroby układu oddechowego, jak COVID-19, mogą mieć większy ujemny wpływ na stan pacjentki.
– Uważamy, że ryzyko zakażenia niemowląt w łonie matki koronawirusem jest niezwykle niskie – ocenił pracownik naukowy USC.
Specjalista powołał się na badania w Wuhan, w których dziecko zakażonej matki miało ujemny wynik testu na obecność wirusa, a w jego krwi znajdowały się przeciwciała.
Jak twierdzi dr Amir Khan wykładowca brytyjskich uniwersytetów w Leeds i Bradford, każdy kto ma obniżoną odporność, w tym kobiety w ciąży, jest narażony na zwiększone ryzyko zachorowania na zapalenie płuc, a następnie niewydolność oddechową.
Źródło: PAP
PRZECZYTAJ POPRZEDNI TEKST Z CYKLU #PORADNIKPOŁOŻNEJ:
