Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników zarekomendowało zastąpienie tradycyjnej cytologii znacznie dokładniejszą cytologią na podłożu płynnym. Chociaż badanie nie jest refundowane przez NFZ, zdaniem ekspertów jego implementacja „to działanie w interesie pacjentek i nas lekarzy – skutecznie przeciwdziałających progresji zmian przedrakowych do raka szyjki macicy”.

Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników opracowało nowy schemat postępowania w screeningu raka szyjki macicy. Jak podkreślono – „możliwości diagnostyczne raka szyjki macicy znacznie się powiększyły i muszą one być brane pod uwagę w nowoczesnej profilaktyce wtórnej raka szyjki macicy”. Eksperci zarekomendowali, by tradycyjną cytologię, tzw. szkiełkową, zastępować znacznie dokładniejszym badaniem – cytologią na podłożu płynnym.

Nowoczesne metody screeningu raka szyjki macicy

Członkowie towarzystwa wskazują, iż w Polsce nie została w wystarczającym stopniu rozpowszechniona cytologia na podłożu płynnym (LBC), która umożliwia jednoczasowe wykonanie badania cytologicznego i badania wirusologicznego. „W dalszym ciągu przeważają w Polsce badania cytologiczne oparte na cytologii klasycznej – tzw. szkiełkowej, która nie ma możliwości jednoczesnej oceny obecności DNA wirusów HPV” – podkreśla prof. dr hab. n. med. Mariusz Zimmer, prezes PTGiP, pod którego przewodnictwem opracowano nowe wytyczne.

– Stopniowo dążąc do ewolucyjnej zmiany podejścia lekarzy do nowoczesnych metod screeningu raka szyjki macicy, Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników (PTGiP) postawiło sobie za cel stworzenie jednolitego schematu postępowania diagnostycznego w profilaktyce szyjki macicy. Schemat taki uwzględnia aktualną polską sytuację organizacyjną jak i możliwości diagnostyczne na każdym poziomie opieki ginekologicznej: od poradni ginekologiczno-położniczej w małych miejscowościach do ośrodków akademickich wyspecjalizowanych w leczeniu problemu patologii szyjki macicy  – dodaje prof. Zimmer.

Zimmer: będziemy zabiegać o refundację cytologii płynnej

Prezes PTGiP zaznacza, że lekarze powinni oferować pacjentkom cytologię płynną, mimo że nie jest ona refundowana.

– Priorytetem jest ratowanie zdrowia i życia pacjentek i możliwość jak najszybszego rozpoczęcia leczenia. Do tego potrzebujemy jak najdokładniejszych metod diagnostycznych – dodaje prof. Zimmer. – Zdajemy sobie sprawę, że przynajmniej na dzisiejszym etapie, badania uwzględnione w algorytmie nie będą refundowane przez NFZ. Będziemy jednak o to zabiegać – dodaje ekspert.

Prezes PTGiP podkreśla, że cytologia na podłożu płynnym zapewnia znacznie większą dokładność wyników, a także dalsze badanie pobranego materiału w kierunku obecności wirusa HPV. Przetrwałe (nieprzemijające, samoistne) zakażenie wirusem HPV może być przyczyną rozwoju zmian nowotworowych w obrębie szyjki macicy. Cytologia jest podstawowym badaniem w kierunku wykrycia raka. Badanie powinno być wykonywane co roku, a w przypadku prawidłowego wyniku – nie rzadziej niż co trzy lata.

Zdaniem ekspertów PTGiP istotne jest, by w obliczu braku refundacji cytologii płynnej, wykonywać chociażby zwykłą cytologię. Jednak w przypadku wykrycia nieprawidłowości może być konieczne powtórzenie cytologii, ale na podłożu płynnym, by jednocześnie ocenić obecność DNA wirusów HPV.

Źródło: PTGiP, PAP

Przeczytaj także: Rak szyjki macicy – wcześnie wykryty można wyleczyć!