W ramach pilotażowego programu profilaktyki krótkowzroczności „Dobrze widzieć” przebadano ponad 1000 uczniów klas I-III z Lublina i okolic. Według wstępnych wyników badań odsetek problemów ze wzrokiem u dzieci wzrósł przynajmniej dwukrotnie.

– Na tej podstawie już wstępnie widzimy, że co najmniej dwukrotnie zwiększył się odsetek problemów ze wzrokiem u dzieci w klasach I-III – powiedział kierownik Katedry i Kliniki Okulistyki Ogólnej i Dziecięcej Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie prof. Rafał Rejdak.

Badania w ramach programu „Dobrze widzieć” trwały od jesieni 2021 roku do 18 maja 2022 roku. Wstępne wyniki zostały przedstawione podczas briefingu zorganizowanego w Zespole Placówek Oświatowych im. Marii Skłodowskiej-Curie w Trawnikach. Wśród najczęściej diagnozowanych wad wzroku prof. Rejdak wymienił krótkowzroczność, nadwzroczność i astygmatyzm. Dodatkowo wykryto jeszcze przypadki choroby zezowej i niedowidzenia.

Samo badanie składało się z dwóch etapów. W pierwszym uczniowie czytali litery z tablicy, a następnie byli badani przy pomocy autorefraktometru. Jest to urządzenie, które przy użyciu wiązki promieniowania podczerwonego mierzy wady refrakcji oka. Dzięki autorefraktometrowi można diagnozować krótkowzroczność, nadwzroczność, astygmatyzm oraz presbiopię (starczowzroczność). Jeżeli badania z pierwszego etapu nie dawały jasnej diagnozy, dziecko było kierowane na dalszą diagnostykę do kliniki okulistyki w Lublinie.

Dlaczego wzrósł odsetek dzieci z problemami wzroku?

Prof. Rejdak podczas briefingu nie krył swojego zaniepokojenia, ponieważ jak sam zaznaczył, obecnie zostały przekroczone dane szacunkowe, które obowiązywały przed pandemią. Dodał też, że pogorszenie wzroku u tak dużej liczby dzieci może być wywołane przedłużającą się nauką zdalną.

Do podobnych wniosków doszedł również dyrektor Zespołu Placówek Oświaty w Trawnikach Tomasz Burak, który stwierdził, że wzrok uczniów pogorszył się, ponieważ musieli spędzać dużo czasu przed komputerem. Dyrektor dodał też, że badania wzroku wśród uczniów są niezwykle potrzebne i ma nadzieję na ich kontynuację.

Program „Dobrze widzieć” jest jednym z czterech programów zainicjowanych przez szefa MEiN Przemysława Czarnka i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, które mają za zadanie pomóc dzieciom poradzić sobie z trudnościami powstałymi w czasie pandemii i powrócić do stacjonarnego trybu nauczania. Pozostałe trzy przedsięwzięcia to program aktywnego powrotu uczniów do szkół po pandemii o nazwie „WF z AWF”, program zajęć wspomagających i program wsparcia psychologiczno-pedagogicznego dla uczniów i pedagogów.

Źródło: PAP

Przeczytaj także: NCK wydało pilny apel. Wzrost zapotrzebowania na krew w całej Polsce