W poniedziałek, z dniem 16 maja 2022 r., w Polsce został zniesiony stan epidemii, a zaczął obowiązywać stan zagrożenia epidemicznego. W rozmowie z PAP minister zdrowia Adam Niedzielski podkreślił, że nie jest to równoznaczne z końcem epidemii. „Epidemia jeszcze z nami jest, choć stopniowo zmierza w kierunku endemii” – zaznaczył szef resortu.
Stan epidemii obowiązywał w Polsce od 20 marca 2020 r. Z końcem marca i początkiem kwietnia 2022 r. zniesiono część obostrzeń, np. kierowanie na izolację i kwarantannę z powodu zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Nie ma także obowiązku zakrywania ust i nosa w pomieszczeniach zamkniętych, z wyjątkiem podmiotów leczniczych i aptek.
Mniejsza liczba zakażeń i hospitalizacji z powodu COVID-19
Minister zdrowia zaznaczył, że zniesienie stanu epidemii jest wynikiem danych epidemicznych i analizy tego, co dzieje się w polskich szpitalach. W ubiegłym tygodniu średnia liczba zakażeń wyniosła 431 i była o 18 proc. niższa od danych z jeszcze wcześniejszego tygodnia, w którym był długi weekend majówkowy.
– Widzimy jak na dłoni, że do lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej zgłasza się mniej osób, u których diagnozowany jest COVID-19. Jeszcze trzy tygodnie temu wykonywanych było w granicach 90 tys. testów w ciągu 7 dni. W ostatnim tygodniu natomiast tych testów wykonano nieco ponad 60 tys. – podkreślił Adam Niedzielski i zaznaczył, że 90 proc. testów wykonywanych jest właśnie w podstawowej opiece zdrowotnej.
Szef resortu zdrowia dodał, że najistotniejszą daną obrazującą przebieg epidemii w naszym kraju jest liczba pacjentów z COVID-19 w szpitalach. Jak poinformował, tylko w ciągu trzech dni minionego tygodnia spadła ona o 200. Obecnie w szpitalach z powodu zakażenia wirusem SARS-CoV-2 przebywa 768 pacjentów. Miesiąc temu, jak nadmienił Adam Niedzielski, było ich dwa razy tyle.
Jesienią może dojść do większej liczby zakażeń
Minister zdrowia wyjaśnił, że stan zagrożenia epidemicznego jest żółtym światłem i warto nadal zachować rozsądek i odpowiedzialność.
– Jeżeli przebywamy w dużych skupiskach ludzkich warto się chronić, choćby zakładając maseczkę. No i oczywiście nic nie zastąpi szczepienia, do którego bardzo zachęcam – dodał Adam Niedzielski.
Stan zagrożenia epidemicznego ma zostać utrzymany co najmniej do września. Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia, na antenie Polskiego Radia Jedynka, zaznaczył, że jesienią, jak prognozują eksperci, może dojść do większej liczby zakażeń koronawirusem. Wyjaśnił, że odporność populacyjna będzie również z czasem malała. Dlatego, zdaniem wiceministra, społeczeństwo, a w szczególności osoby starsze, powinno w dalszym ciągu zwiększać odporność poprzez szczepienia.
Źródła: PAP, Polskie Radio
[/et_pb_text][et_pb_text admin_label=”Tekst” _builder_version=”4.9.2″ _module_preset=”default” text_orientation=”justified”]
