O czym świadczą krwawienia międzymiesiączkowe, pomenopauzalne czy problemy gastryczne?

Ten tekst przeczytasz w 2 min.

Konsultant krajowy w dziedzinie ginekologii onkologicznej, prof. Mariusz Bidziński, podkreślił, iż najbardziej niepokojące u kobiet są krwawienia międzymiesiączkowe i pomenopauzalne, ponieważ mogą wskazywać na rozwój nowotworu narządów rodnych. Jak dodał, nie należy również bagatelizować utrzymujących się dolegliwości gastrycznych. Dlaczego?

Nieprawidłowe krwawienia międzymiesiączkowe i krwawienia występujące po menopauzie są objawami większości nowotworów ginekologicznych, m.in. raka jajnika, trzonu macicy (tzw. rak endometrium) czy szyjki macicy. Dlatego tak ważna jest diagnostyka wszelkich nieprawidłowości.

– Nie każde takie krwawienie oznacza nowotwór, trzeba jednak jak najszybciej zgłosić się do lekarza. Mamy wysoką gwarancję skuteczności leczenia wcześnie wykrytych nowotworów ginekologicznych – zapewnił prof. Mariusz Bidziński, kierownik Kliniki Ginekologii Onkologicznej w Narodowym Instytucie Onkologii w Warszawie.

Dolegliwości pokarmowe a nowotwory narządów rodnych

Choroby nowotworowe, m.in. rak jajnika, charakteryzują się trudnymi do wczesnego wykrycia symptomami. Wśród nich są właśnie dolegliwości ze strony układu pokarmowego, które często są bagatelizowane przez kobiety. Szczególnie narażone na wystąpienie choroby onkologicznej są kobiety, u której w rodzinie wystąpiły już zachorowania na raka jajnika czy raka piersi.

– Apeluję do kobiet, u których w rodzinie był rak piersi czy rak jajnika, żeby traktowały siebie z większą uwagą i wszelkiego rodzaju problemy żołądkowo-jelitowe konsultowały ginekologicznie. Tego typu objawy mogą bowiem oznaczać wstęp do choroby onkologicznej. Rak jajnika jest często mylony z problemami gastrycznymi. Jeżeli leczenie takich zaburzeń nie przynosi efektu przez 2–4 tygodnie, należy pójść do ginekologa i sprawdzić, czy coś niedobrego nie dzieje się w podbrzuszu – zaznaczył konsultant krajowy.

Jak często należy robić badania ginekologiczne?

Szef kliniki w NIO podkreślił istotę regularnych wizyt u ginekologa i przesiewowych badań profilaktycznych, m.in. cytologii i mammografii. Jak dodał, „spośród kobiet, które trafiają do Narodowego Instytutu Onkologii z zaawansowanymi nowotworami szyjki macicy, wiele nie było u ginekologa od 10–15 lat”.

– Cytologię należy wykonywać między 25. a 59. rokiem życia raz na trzy lata, a mammografię między 50. a 69. rokiem życia raz na dwa lata. Na te badania można się zgłaszać bez skierowania i czekania w kolejce – zachęca prof. Bidziński.

Polska: 13 tys. zachorowań na nowotwory ginekologiczne rocznie

Informacje podane w Krajowym Rejestrze Nowotworów podają, iż rocznie w Polsce ok. 13 tys. pacjentek dowiaduje się o diagnozie nowotworu ginekologicznego. To ok. 15 proc. wszystkich zachorowań onkologicznych wśród kobiet.

– W ciągu ostatnich 20 lat ta liczba wzrosła o ponad 3 tys. To niepokojące dane. Mamy też mniej więcej 7 tys. zgonów, co również stanowi około 15 proc. zgonów z powodu chorób nowotworowych u kobiet – ostrzegła dr hab. n. med. Joanna Didkowska, kierownik Zakładu Epidemiologii i Prewencji Pierwotnej Nowotworów oraz Krajowego Rejestru Nowotworów.

Źródło: PAP

Shopping cart

0
image/svg+xml

No products in the cart.

Kontynuuj zakupy