Przedstawiciele związków zawodowych reprezentujących branżę ochrony zdrowia oraz samorządów zawodowych zawodów medycznych żądają odwołania ministra zdrowia Adama Niedzielskiego z zajmowanego stanowiska. Jak wskazują we wnisoku, powodem jest całkowita utrata zaufania do niego w środowisku medycznym, a także brak możliwości poprawy w tym zakresie.
Pismo zostało skierowane 1 lipca br. do premiera Mateusza Morawieckiego, prezesa Jarosława Kaczyńskiego i prezydenta Andrzeja Dudy. Dokument podpisany został przez Krystynę Ptok, przewodniczącą OZZPiP, Zofię Małas, prezes NRPiP, a także przedstawicieli zawodów medycznych: lekarzy, fizjoterapeutów, diagnostów laboratoryjnych, techników medycznych radioterapii, pracowników Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Publicznej, pracowników bloku operacyjnego, anestezjologii i intensywnej terapii.
Działania ministra zdrowia pogarszają dostęp do opieki zdrowotnej
„Współpraca przedstawicieli naszych zawodów z aktualnym Ministrem Zdrowia od dawna jest całkowicie nieudana, a błędy Pana Ministra w ocenie sytuacji w systemie opieki zdrowotnej, wybiórcze podejmowanie działań w sprawach istotnych dla systemu oraz usilne podtrzymywanie swoich autorytarnych, niekorzystnych decyzji kończą się wielką stratą dla polskiego pacjenta i pracowników ochrony zdrowia” – wskazali autorzy wniosku o odwołanie ministra zdrowia.
Podkreślają, że obecne działania ministra zdrowia pogarszają dostęp do opieki zdrowotnej, a także zwiększają migrację zewnętrzną i wewnętrzną pracowników opieki zdrowotnej. Działania Adama Niedzielskiego zniechęcają również absolwentów kierunków medycznych do podejmowania pracy w zawodzie w Polsce. Jednocześnie potęguje się szybki wzrost średniej wieku pracowników publicznego systemu opieki zdrowotnej. Zgodnie z raportem Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych, średni wiek pielęgniarki to dzisiaj 53 lata.
Autorzy wniosku dodają, że pandemia COVID-19 pogorszyła i tak nienajlepszą sytuację kadrową. Wskazują na niewątpliwe błędy Ministerstwa Zdrowia w walce z pandemią. Działania resortu zdrowia doprowadziły do tego, że w ostatnim roku liczba zgonów w Polsce, która przekracza wieloletnie średnie, jest najwyższa w Europie.
„Pragniemy podkreślić, że zaangażowanie naszego środowiska w procesy wspomagające prace nad systemem opieki zdrowotnej może i powinno być znacznie większe, ponieważ dysponujemy gronem ekspertów i gotowymi rozwiązaniami usprawniającymi działania systemu na rzecz polskiego pacjenta” – podkreślono w piśmie.
Przedstawiciele związków zawodowych wskazują, że potrzebna jest szeroka i bliska współpraca z resortem odpowiedzialnym za opiekę zdrowotną, której dzisiaj po prostu nie ma.
„Nasze zażenowanie wywołują kolejne publiczne zapewnienia Pana Ministra o prowadzeniu dialogu i rozmowach ze związkami zawodowymi i samorządami w sytuacji, gdy przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia ignorują inne niż swoje rozwiązania, a od strony społecznej oczekują jedynie bezwzględnej akceptacji ministerialnych propozycji” – wskazują autorzy wniosku.
Ich zdaniem Minister Zdrowia nie prowadzi dialogu z przedstawicielami zawodów medycznych w celu rozwiązania problemów systemu ochrony zdrowia, a monolog władzy, która nie liczy się z pacjentem i personelem medycznym, „podszyty ignorancją i przekonaniem o własnej wyższości”.
Przedstawiciele związków zawodowych reprezentujących branżę ochrony zdrowia oraz samorządów zawodowych zawodów medycznych wnioskują o bezpośrednie spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z przedstawicielami zawodów medycznych.
Źródło: OZZPiP
Przeczytaj także: Rusza akcja „Jedno życie – jeden etat”. Czy pielęgniarki zrezygnują z pracy w kilku szpitalach?