NIK skontrolowała podkarpackie oddziały AiIT. W skrajnym przypadku lekarz pracował nieprzerwanie przez 288 godzin

Ten tekst przeczytasz w 3 min.

Lekarze anestezjolodzy oddziałów anestezjologii i intensywnej terapii (OAiIT) oraz bloków operacyjnych (BO) w podkarpackich szpitalach pracują nawet po kilka dni bez przerwy – wynika z kontroli przeprowadzonej przez NIK. Zdaniem organu w placówkach tych potrzeba więcej specjalistów, ale także aparatury medycznej i łóżek.

Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła inspekcję na oddziałach anestezjologii i intensywnej terapii oraz na blokach operacyjnych w ośmiu placówkach w województwie podkarpackim. Skontrolowane szpitale nie spełniały wszystkich standardów określonych przez ministra zdrowia w rozporządzeniu z 2017 r. Na dostosowanie się do nich mają jednak tylko czas do końca bieżącego roku.

Lekarze anestezjolodzy pracują zdecydowanie ponad normę

Jednym z wymogów rozporządzenia ministra zdrowia z 2017 r. jest zapewnienie w szpitalu odpowiedniej liczby specjalistów. Z ustaleń NIK wynika, że wymaganą liczbę specjalistów anestezjologii i intensywnej terapii zatrudniała tylko połowa badanych placówek.

– W skrajnym przypadku zatrudniony na kontrakcie lekarz anestezjolog na zmianę pracował i dyżurował na dwóch oddziałach i w karetce reanimacyjnej przez 288 godzin, bez przerwy [12 dób – red.]. Takie działanie mogło stwarzać zagrożenie dla zdrowia i życia pacjentów, a także samych lekarzy oraz negatywnie wpływać na jakość udzielanych przez nich świadczeń zdrowotnych – podkreślił prezes NIK, Marian Banaś.

W czterech innych skontrolowanych przez NIK szpitalach lekarze pracowali ponad normę, od 78 do 152 godzin bez przerwy. Jak podkreśla organ – lekarze ci byli zatrudnieni na kontraktach, więc nie miały wobec nich zastosowania przepisy ustawy o działalności leczniczej, dotyczące norm i wymiaru czasu pracy. Obowiązują one jedynie w stosunku osób zatrudnionych na etacie.

Praktyki niezgodne ze standardami

Najwyższa Izba Kontroli zaobserwowała również inne praktyki niezgodne ze standardami. W większości podmiotów stwierdzono, że jeden lekarz sam znieczulał dwóch pacjentów albo pozostawiał chorych bez opieki na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii, by znieczulić pacjenta z bloku operacyjnego. W dwóch szpitalach świadczeń zdrowotnych z zakresu anestezjologii i intensywnej terapii udzielali lekarze z I stopniem specjalizacji lub lekarze w trakcie specjalizacji, a ich praca nie była nadzorowana przez lekarzy specjalistów anestezjologii i intensywnej terapii. W kolejnym szpitalu stwierdzono przypadki wykonywania znieczuleń przez nieuprawnionych lekarzy – w trakcie specjalizacji, bez co najmniej dwóch lat szkolenia.

W jednej z placówek specjalista anestezjologii i intensywnej terapii opuszczał oddział, ponieważ jednocześnie pełnił dyżur także w ramach Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej innej placówki. Również w jednym ze skontrolowanych szpitali nadzór nad pracą lekarzy na OAiIT będących w trakcie specjalizacji, wykonywał lekarz specjalista anestezjologii i intensywnej terapii pełniąc dyżur „pod telefonem”.

 

Nieodpowiednia liczba łóżek i nierzetelna dokumentacja

NIK dostrzegła również inne nieprawidłowości w kontrolowanych placówkach:

  • niespełnienie wymogu dotyczącego odpowiedniej liczby łóżek na oddziałach anestezjologii i intensywnej terapii (tylko jedna placówka miała odpowiednią liczbę łóżek);
  • tylko jeden szpital miał wymaganą przepisami liczbę oraz rodzaj sprzętu i aparatury medycznej stanowiących wyposażenie oddziału anestezjologii i intensywnej terapii oraz bloków operacyjnych. W pozostałych placówkach brakowało niektórych urządzeń. Stwierdzono także brak lub opóźnienia w przeprowadzaniu okresowych przeglądów technicznych sprzętu medycznego;
  • dokumentacja medyczna pacjentów w wielu przypadkach była prowadzona nierzetelnie – brakowało m.in. danych personalnych i podpisów lekarzy, którzy udzielali świadczeń w zakresie anestezji i intensywnej terapii.

Wnioski NIK

Najwyższa Izba Kontroli zwróciła się do ministra zdrowia z prośbą o doprecyzowanie  rozporządzenia w sprawie standardów w dziedzinie AiIT poprzez wskazanie, jakich sytuacji dotyczy komunikacja alarmowa oraz niezbędnych elementów tej procedury, a także wskazanie wymogu pisemnej formy oceny jakości udzielanych świadczeń zdrowotnych w OAiIT.

Do dyrektorów kontrolowanych szpitali NIK zwróciła się o zapewnienie stałej obecności lekarza specjalisty anestezjologii i intensywnej terapii w OAiIT, także w trakcie dyżurów nocnych, świątecznych i weekendowych, który nie może łączyć pracy wykonywanej w OAiIT z wykonywaniem czynności zawodowych w innym miejscu. Zdaniem NIK dyrektorzy placówek powinni również zapewnić standard organizacyjny postępowania przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych w zakresie anestezji, która wymaga, by lekarz anestezjolog znieczulał tylko jednego pacjenta w tym samym czasie. Ponadto placówki powinny dysponować odpowiednią liczbą łóżek, rzetelnie prowadzić dokumentację medyczną pacjenta, a także terminowo przeprowadzać przeglądy techniczne aparatury i sprzętu medycznego.

Źródło: NIK

Przeczytaj także: Dr Paweł Witt: „Z mojego doświadczenia wynika, że pielęgniarki najczęściej dopuszczają się błędów z powodu przemęczenia”

Shopping cart

0
image/svg+xml

No products in the cart.

Kontynuuj zakupy