W związku ze zdarzeniem, które miało miejsce w sobotę naprzeciwko Kancelarii Premiera, Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia wydał oświadczenie o zmianie formuły działalności Białego Miasteczka na „Cichy dyżur”. Czy protest zostanie przerwany?
Jak zaznaczono w oświadczeniu, „robimy to w obawie o zdrowie i życie odwiedzających oraz protestujących”.
– Zmiana formuły działania Białego Miasteczka oznacza dalsze dążenie do realizacji naszych, wciąż aktualnych postulatów. W obliczu tragedii, wobec impasu w rozmowach ze stroną rządową, pozostajemy w otwartości na rozmowy dwustronne z merytorycznymi przedstawicielami Premiera, nie warunkując tego personaliami.
Na czym będzie polegała działalność „Cichego dyżuru” w Białym Miasteczku?
Gilbert Kolbe, rzecznik prasowy Białego Miasteczka w rozmowie z PAP wyjaśnił, iż „Cichy Dyżur” będzie polegał na wstrzymaniu wszelkich akcji profilaktycznych oraz edukacyjnych w formie prelekcji o systemie ochrony zdrowia. Jak podkreślił, uczestnicy protestu będą nieustannie przebywać w Białym Miasteczku oraz w nim nocować.
Co wydarzyło się w sobotę?
Podczas sobotniej konferencji prasowej Komitetu Protestacyjno-Strajkowego, na terenie Białego Miasteczka, doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia. Jak wykazały wstępne ustalenia policji, mężczyzna, który dokonał samookaleczenia, zmarł.
Podkomisarz Rafał Retmaniak z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji poinformował, iż „mężczyzna z obrażeniami twarzy został przewieziony do szpitala. Niestety w związku z poniesionymi obrażeniami mężczyzna zmarł”.
Źródła: Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy, PAP
Przeczytaj także: Gilbert Kolbe dla EN: „Nie zgadzam się, by młode pielęgniarki i pielęgniarze uciekali z kraju”