„Mam nadzieję, że za jakiś czas obudzimy się w kraju, w którym pielęgniarka jest szanowanym specjalistą” – rozmowa z autorką bloga „W czepku urodzona”

Ten tekst przeczytasz w 4 min.

Rozmawiała: Marta Bogucka

Pielęgniarstwo wymaga wielu zmian. Powinnyśmy zacząć inaczej patrzeć na swoją pracę. Nowe uprawnienia nie robią z nas minilekarzy, tylko maksipielęgniarki”- mówi w rozmowie z Evereth News Weronika Nawara, pielęgniarka, autorka bloga „W czepku urodzona” i laureatka tytułu Superbohaterki „Wysokich Obcasów”.

Została Pani nagrodzona tytułem Superbohaterki Czytelniczek i Czytelników „Wysokich Obcasów”. Co Pani czuła, odbierając tę nagrodę? Czy jest z niej Pani dumna? Czuje się Pani Superbohaterką?

Tytuł ,,Superbohaterki” jest dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Nie spodziewałam się wygranej. Już sama nominacja i obecność mojej osoby wśród tak znamienitych osobistości była dla mnie i całego mojego środowiska zawodowego ogromnym wyróżnieniem. Czy czułam dumę? Zdecydowanie tak. Poczułam, że to, co robię każdego dnia, jest potrzebne i doceniane. Tytuł ten dał mi solidnego kopniaka, który pozwala ciągle iść do przodu.

Czy uważa Pani, że przyznanie Pani takiej nagrody będzie miało wpływ na zmianę postrzegania pielęgniarstwa w Polsce?

Być może społeczeństwo dzięki temu zobaczy nas w innym świetle. Ciekawe jest to, że właśnie teraz, w sytuacji pandemii, nasza praca jest częściej doceniana, a ta nagroda jest przypieczętowaniem tego.

Jest Pani autorką książki „W czepku urodzone”, w której opisuje Pani doświadczenia z pracy pielęgniarki. W ostatnim czasie takich publikacji pojawia się coraz więcej. Czyta Pani książki swoich kolegów po fachu, jest Pani ciekawa ich perspektywy i przemyśleń? Czy Pani zdaniem to dobrze, że takich książek pojawia się coraz więcej?

Bardzo się cieszę, że takie książki powstają. Trzeba pokazywać, jak naprawdę wygląda zawód pielęgniarki, z jakimi problemami się zmagamy. Czytam każdą nową pozycję i staram się analizować i porównywać moje spostrzeżenia ze zdaniem autora. To bardzo ciekawe, zwłaszcza że często zmienia to mój pogląd na pewne sprawy, nawet jeśli dotychczas wydawało mi się, że jest już w pełni ugruntowany. Duże refleksji przyniosła mi pozycja Macieja Latosa „Byle do 19:00. Krótka opowieść o pielęgniarstwie”. Czytając tę książkę, miałam wrażenie, że Maciek czyta w moich myślach.

Jest Pani jedną ze współzałożycielek inicjatywy „#TeamPielęgniarstwo”. Czy mogłaby Pani o niej opowiedzieć? Jaki jest jej cel?

Jestem jedną z uczestniczek, zostałam zaproszona do tego projektu. #TeamPielęgniarstwo to zrzeszenie młodych pielęgniarek oraz studentek pielęgniarstwa, za pośrednictwem którego chcemy wyjaśnić, o co chodzi w tym naszym pielęgniarstwie. Ciekawe informacje na naszych profilach w mediach społecznościowych mogą znaleźć zarówno studenci, jak i czynne zawodowo pielęgniarki. To dopiero początek naszych działań i mam nadzieję, że rozwinie się to w interesującym dla wszystkich kierunku.

W swoich wpisach w mediach społecznościowych dużo uwagi poświęca Pani pacjentom – komunikacji z nimi, opiece, wspieraniu ich w trudnych sytuacjach życiowych. Co jest potrzebne ze strony pielęgniarki i pacjenta, aby komunikacja pomiędzy nimi przebiegała prawidłowo?

Komunikacja to podstawa wszystkich działań. Niezależnie od tego, czy jesteśmy pielęgniarkami, elektrykami czy nauczycielami. Ja teraz z Panią też nawiązuję komunikację, dzięki której ustalamy zasady, wymieniamy infromacje. Komunikacja z człowiekiem chorym jest zdecydowanie trudniejsza. Wmaga większej uwagi, cierpliwości i uważnego słuchania. Aby ułatwić nam ogólną komunikację, dobrze byłoby, gdyby Pacjenci zrezygnowali z roszczeniowych postaw i byli wyrozumiali także dla nas. Zarówno pacjenci, jak i my nie możemy zapominać, że jesteśmy w pracy i rozmowa – to jeden z jej elementów.

Jakimi wartościami powinna kierować się pielęgniarka, żeby zapewnić pacjentowi jak najlepszą opiekę?

Dla mnie to cierpliwość, dokładność i empatia. Dla mojej koleżanki po fachu to może być coś całkowicie innego. Wartości, którymi się kierujemy, to bardzo indywidualna i delikatna kwestia.

Jacy pacjenci sprawiają Pani największe trudności w opiece – agresywni, rozżaleni, roszczeniowi? Czy zdarza się, że kończy się Pani cierpliwość do pacjentów? Co Pani wtedy robi?

Myślę, że dla większości osób pracujących w zawodach medycznych agresywni pacjenci są dużym wyzwaniem. Zdarza mi się stracić cierpliwość i to nie są odosobnione sytuacje, ale ważne jest, żeby nie przełożyć tego na swoje działania. Dla nas samych dobrze jest poźniej o tym z kimś porozmawiać i zrzucić z siebie wszystkie niepotrzebne emocje. Nie raz zdarzyło mi się przed wejściem na salę pacjenta w myślach rzucić niecenzuralne słowo, a później wejść na salę z czystą głową i być oazą spokoju dla pacjenta.

Pielęgniarka to ważny członek zespołu medycznego. Czy Pani zdaniem to ważne, aby współpraca z pozostałymi członkami zespołu, np. z lekarzem, z innymi pielęgniarkami, działała prawidłowo? Czy dla Pani ważne jest, by mieć wsparcie w kolegach z zespołu i móc na nich polegać?

Współpraca w zespole to takie fundamenty wszystkiego, co robimy. Nic nie będzie funkcjonowało prawidłowo, jeśli każdy będzie ciągnął wózek, na którym wszyscy razem jedziemy, w inną stronę. Wykonujemy inne zawody, inne czynności, ale centralny element jest ten sam – to pacjent.

Jak widzi Pani przyszłość pielęgniarstwa w Polsce? Czy czekają nas zmiany na lepsze? Co jest potrzebne, aby takie zmiany nastąpiły – zmiany legislacyjne? Zmiana mentalności wśród pielęgniarek, zmiana wizerunku pielęgniarki w społeczeństwie? Co jeszcze?

Myślę, że zmiany będą zachodziły powoli. Wręcz niezauważalnie. Natomiast mam ogromną nadzieję, że za 10–20 lat obudzimy się w kraju, w którym pielęgniarka jest szanowanym specjalistą. Pielęgniarstwo wymaga wielu zmian – zaczynając od usystematyzowania naszych kompetencji i ich realnego wykorzystania, aż po podwyżki. Myślę, że nasze środowisko powinno zacząć trochę inaczej patrzeć na pracę, którą wykonujemy, i na pacjentów, a także na swoje uprawnienia. Chciałabym, żebyśmy nie myśleli, że nowe uprawnienia robią z nas minilekarzy, tylko maksipielęgniarki.

Przeczytaj też:

Pielęgniarka jako samodzielna specjalistka. Znaczenie porady pielęgniarskiej w systemie ochrony zdrowia

PRZECZYTAJ POPRZEDNI TEKST Z CYKLU #ZAWÓDPIELĘGNIARKA:

Przeczytaj także: Co drugi lek kupowany w internecie może być sfałszowany. Jak się przed tym uchronić?

Shopping cart

0
image/svg+xml

No products in the cart.

Kontynuuj zakupy