Medycy bez zgody MSWiA na świadczenie pomocy imigrantom. Żądają umożliwienia wjazdu na granicę polsko-białoruską

Ten tekst przeczytasz w 2 min.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji odrzuciło wniosek medyków o umożliwienie udzielania pomocy medycznej imigrantom i uchodźcom na granicy polsko-białoruskiej. W związku z tym powstała inicjatywa Medycy na Granicy, grupa zrzeszająca 40 lekarzy, ratowników medycznych i pielęgniarek, która uruchomi dyżur poza strefą stanu wyjątkowego.

„Jesteśmy grupą osób z wykształceniem medycznym, która chce udzielać pomocy medycznej mężczyznom, kobietom i dzieciom przebywającym w strefie stanu wyjątkowego przy granicy polsko-białoruskiej” – czytamy na Facebooku inicjatywy Medycy na Granicy.

24 września 2021 r. medycy złożyli do MSWiA wniosek o zgodę na umożliwienie wjazdu do strefy wyjątkowej (zobacz: Medycy apelują o umożliwienie świadczenia pomocy imigrantom i uchodźcom na granicy z Białorusią). Resort odrzucił wniosek, a także odmówił spotkania w tej sprawie. Medycy poprosili również Prymasa Polski o pośrednictwo w rozmowach między rządem, a organizacjami pomocowymi i swoją grupą.

„Nie zgadzamy się, by ludzie umierali z zimna i głodu w środku Europy XXI wieku”

Jak podkreślają Medycy na Granicy, MSWiA poinformowało, że na granicy pomoc medyczna udzielana jest przez strażników granicznych. W razie potrzeby wzywane są zespoły ratownictwa medycznego. Tymczasem, jak podkreślają medycy, w strefie stanu wyjątkowego zanotowano już ofiary śmiertelne, w tym 16-letniego chłopca, który zmarł po stronie białoruskiej.

„Temperatury w rejonie przygranicznym zbliżają się nocami do zera. Ludzie są wychłodzeni. Nie mają leków na choroby przewlekłe, na które cierpią. Umierają z zimna i głodu w środku Europy w XXI wieku. Jako osoby, które ślubowały ratować ludzkie zdrowie i życie bez względu na pochodzenie, religię czy płeć, nie zgadzamy się na to. Chcemy i umiemy pomóc tym ludziom. Potrzebujemy tylko zgody polskich władz” – piszą medycy.

Grupa nie wnioskuje o żadne wsparcie finansowe. W całej logistyce związanej z przedsięwzięciem medyków wspierają organizacje pozarządowe i osoby prywatne. Środki finansowe są również zbierane poprzez zbiórkę publiczną.

Ambulans Medyków na Granicy będzie działał poza strefą stanu wyjątkowego

Grupa Medycy na Granicy zrzesza obecnie 40 osób z wykształceniem medycznym. To m.in. lekarze, anestezjolodzy, specjaliści medycyny ratunkowej, ratownicy i pielęgniarki. Medycy podkreślają, że nie zajmują stanowiska w sprawie aspektów politycznych na granicy polsko-białoruskiej. Cele są apolityczne i humanitarne.

Grupa zgromadziła już sprzęt i omówiła sposób działania z organizacjami pomocowymi obecnymi w rejonie przygranicznym. Przeszkolono również wolontariuszy działających w strefie stanu wyjątkowego z prawidłowego wzywania zespołów ratownictwa medycznego. Zostały również uruchomione konsultacje zdalne, a wolontariusze mogą dzwonić do dyżurnego medyka 24 h na dobę. Organizacje pomocowe sygnalizowały również o potrzebie uruchomienia dyżuru medyków poza strefą stanu wyjątkowego.

„Członkowie organizacji pomocowych przekazali nam dziś, że sytuacja nawet poza strefą stanu wyjątkowego się pogarsza. Wszystko wskazuje na to, że w ciągu kilkunastu-kilkudziesięciu godzin ruszymy naszym zespołem na granicę. Będziemy działać poza strefą stanu wyjątkowego – na wjazd do niej ciągle nie mamy zgody” – apelowali wczoraj Medycy na Granicy.

Grupa podkreśla, że posiada ludzi, sprzęt, leki i ambulans. Zadeklarowała również pełną współpracę ze Strażą Graniczną i przestrzeganie prawa. Więcej o działalności Medyków na Granicy można przeczytać na ich facebookowym fanpage’u.

Źródło: Facebook/Medycy na Granicy

Przeczytaj także: 8 godzin rozmów protestujących medyków z MZ. Czy udało się osiągnąć porozumienie?

https://www.facebook.com/everethnews

Shopping cart

0
image/svg+xml

No products in the cart.

Kontynuuj zakupy