Naczelna Izba Lekarska informuje, że pracuje nad założeniami do ustawy wprowadzającej prawdziwe no-fault – systemu, którego celem jest stworzenie warunków bezpiecznego leczenia. Założenia koncepcji zostały poparte przez Rzecznika Praw Obywatelskich, który zaproponował również współpracę w tym kierunku.
„Z doniesień medialnych wiemy, że do rządowego projektu tzw. ustawy o jakości w ochronie zdrowia wprowadzane są zmiany wynikające z kompromisu między resortami zdrowia i sprawiedliwości, więc – jak powiedział dziennikarzom minister Adam Niedzielski – „nie będzie to system no-fault, jaki jest wyobrażeniem wielu lekarzy”. Z uwagi na te informacje i wobec braku dialogu ze środowiskiem lekarskim podczas obecnego procedowania przepisów, samorząd lekarski opracuje ustawę, której celem będzie wprowadzenie systemu opartego na bezpieczeństwie leczenia, czyli idei sprawdzającego się np. w Szwecji no-fault” – wyjaśniono w komunikacie NIL.
Projekt ustawy no-fault oparty jest na trzech filarach
Jak wyjaśniono, poprawa bezpieczeństwa odnosi się zarówno do lekarzy, jak i pacjentów. Naczelna Izba Lekarska zaproponowała wprowadzenie regulacji opartej na trzech filarach:
- Wyłączenie lekarzy z odpowiedzialności karnej (z zachowaniem tej odpowiedzialności wyłącznie w wypadku zgonu pacjenta lub rażącego błędu, którego ocena nie wymaga wiadomości specjalnych), przy niezmiennej odpowiedzialności cywilnej i zawodowej.
- Wprowadzenie rejestru zdarzeń niepożądanych, umożliwiającego analizy skutkujące eliminowaniem błędów medycznych.
- Wdrożenie funduszu kompensacyjnego, gwarantującego pacjentom lub ich rodzinom szybką wypłatę świadczenia, niezależnie od udowodnienia winy.
Izba podkreśla jednocześnie, iż zdecydowanie sprzeciwia się błędnym interpretacjom, które sugerują, że system no-fault ma cokolwiek wspólnego z całkowitym brakiem odpowiedzialności. W komunikacie zwrócono również uwagę, iż temat uwarunkowań prawnych, bezpieczeństwa leczenia, no-fault jest wielowątkowy i skomplikowany, dlatego wymaga szerokiego omówienia. NIL planuje również rozpoczęcie działań medialnych, które służyć będą wytłumaczeniu znaczenia istnienia bezpiecznego leczenia. Jak wskazano – ważny kontekst to problemy kadrowe, zwłaszcza w specjalizacjach zabiegowych, które przekładają się na zagrożenie dla pacjentów.
Prezes NRL przekonywał do systemu no-fault w Ministerstwie Zdrowia i Senacie
7 lipca prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, Łukasz Jankowski, spotkał się z przewodniczącą senackiej Komisji Zdrowia, Beatą Małecką-Liberą i marszałkiem Senatu, Tomaszem Grodzkim. 6 lipca odbyło się natomiast spotkanie z ministrem zdrowia, Adamem Niedzielskim. Prezes NRL omówił założenia przygotowywanego przez NIL projektu ustawy, a także znaczenie zakładanych regulacji dla pacjentów i lekarzy.
– Warunki w jakich leczymy, w jakich leczeni są pacjenci, przekładają się na jakość opieki zdrowotnej w Polsce. Bardzo istotne są tu uwarunkowania prawne, które powinny sprawiać, że zarówno pacjent, jak i lekarz będą czuli się bezpiecznie. Lecząc, nie chcemy czuć dodatkowej presji karnej w obawie przed nieumyślnym błędem medycznym – zwłaszcza, że mamy odpowiedzialność cywilną i zawodową. Taka presja, delikatnie mówiąc, nie wpływa dobrze na wykonywanie naszej pracy, więc jest też niekorzystna dla naszych pacjentów. Chcielibyśmy, by pacjenci mogli szybko uzyskać rekompensatę, niezależnie od wskazania winnego i ciągnących się latami batalii sądowych. W kontekście np. rehabilitacji związanej z kosztami, czas ma przecież ogromne znaczenie. Przygotowując własny projekt ustawy kierujemy się również tym, by nieumyślne błędy medyczne były szybko identyfikowane i eliminowane w przyszłości – zaznaczył prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.
Podczas spotkania w Ministerstwie Zdrowia i Senacie rozmawiano również o obecnie procedowanym projekcie ustawy tzw. ustawy o jakości w ochronie zdrowia. Zdaniem NIL regulacje te są wadliwe i „udające no-fault”. Ponadto aktualne zapisy ustawy są znane lekarzom jedynie z doniesień medialnych, opartych na wypowiedziach decydentów. Zdaniem Łukasza Jankowskiego potrzebna jest pilna reakcja na problemy z dostępnością do świadczeń zdrowotnych. Ponadto, jak zwrócił uwagę prezes NRL, obecnie mamy do czynienia z pogłębiającymi się problemami kadrowymi, w obliczu których nie bez znaczenia pozostają uwarunkowania prawne. Podczas spotkań rozmawiano również o pomysłach na kształcenie kadr medycznych, a Łukasz Jankowski zaznaczał istotność zachowania wysokich standardów w tym zakresie.
Źródło: Naczelna Izba Lekarska
Przeczytaj także: RPO o konieczności szkolenia funkcjonariuszy Policji w zakresie interwencji wobec osób z zaburzeniami psychicznymi