Wstrząs anafilaktyczny po ukąszeniu owada jest stanem zagrożenia życia i wymaga natychmiastowej pomocy medycznej. Według prof. Marka Niedoszytko, kierownika Kliniki Alergologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, skuteczną terapią na ciężką reakcję po użądleniu owada jest immunoterapia alergenowa, czyli odczulanie.
![](https://everethnews.pl/wp-content/uploads/2022/07/60512551_m.jpg)
Według danych szacunkowych około 5 proc. populacji ogólnej wykazuje istotną reakcję na użądlenia owadów. Jednak badania przeprowadzone we Wrocławiu pokazują, że odsetek ludzi uczulonych na jad pszczół lub innych owadów błonkoskrzydłych wynosi od 8 do nawet kilkunastu procent. Jednocześnie wiele osób, u których wystąpiła silna reakcja alergiczna na jad, nie ma świadomości, że jest uczulona na jad owadów, przez co o swojej dolegliwości dowiadują się w chwili użądlenia. Prof. Niedoszytko zachęca osoby, u których pojawiły się znaczące reakcje alergiczne po użądleniu, do podjęcia terapii w formie odczulania na jad.
– Ważne jest, żeby pacjenci nie bali się tej terapii, ponieważ jest ona bezpieczna i daje mało działań niepożądanych. Ponadto prowadzona jest w warunkach oddziałów dziennych alergologii, niewiele różniących się od poradni, gdzie chory jest pod specjalistyczną opieką zapewniającą bezpieczeństwo i komfort leczenia – przekazał prof. Niedoszytko.
Jak wygląda odczulanie na jad owadów?
Specjalista podkreśla, że w Polsce immunoterapia alergenowa stosowana jest tylko u pacjentów, u których wystąpiła reakcja anafilaktyczna po użądleniu. Pierwszym krokiem do podjęcia tego typu terapii jest wizyta u lekarza rodzinnego, który wypisze skierowanie do alergologa. Następnie pacjent ma przeprowadzane badania swoistych przeciwciał IgE na jad danego owada. Po przeprowadzeniu testów pacjent może zostać przekazany do specjalistycznego ośrodka, w którym leczona jest alergia na jad owadów.
W Polsce najczęściej stosowaną metodą odczulania jest tak zwany ultra rush, czyli schemat szybki. Już w pierwszym dniu terapii pacjentowi podaje się kilkanaście zastrzyków podskórnych zawierających jad owada, na który pacjent jest uczulony. Dzięki temu pobudza się limfocyty T-regulatorowe, które odpowiedzialne są za wytwarzanie tolerancji na substancje, z którymi organizm ma kontakt.
Jak podkreślił prof. Niedoszytko terapia jest skuteczna nawet u 99% pacjentów. Leczenie sprawia, że ryzyko wystąpienia reakcji anafilaktycznej po użądleniu przez owada wynosi 2%, a nawet mniej. Dodatkowo pierwsze efekty terapii pojawiają się zaledwie po kilku dniach od zakończenia wstępnego cyklu odczulania.
– Jeżeli pacjent przebył reakcję anafilaktyczną ogólnoustrojową, zwłaszcza czwartego stopnia, czyli taką ze spadkiem ciśnienia tętniczego, z utratą przytomności, to odczulanie jest metodą, która ratuje mu życie – zaznaczył specjalista.
Źródło: PAP