Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Ochrony Zdrowia zwrócił się z pismem do prezesa Jarosława Kaczyńskiego z prośbą o podjęcie merytorycznej rozmowy w celu rozwiązania problemów publicznej ochrony zdrowia. „Naprawdę nie chcemy dalszej eskalacji i zaostrzania form protestu” – wskazują medycy.
„Prosimy Pana o zainicjowanie prawdziwego dialogu ze stroną rządową, z osobami, które posiadają zarówno kompetencje finansowe, jak i zarządcze i wiedzę o systemie ochrony zdrowia, ale przede wszystkim posiadają zrozumienie dla kluczowych problemów społecznych” – czytamy w piśmie OKPS przesłanym do prezesa Jarosława Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego. Pismo zostało również przedstawione do wglądu wicemarszałka Sejmu, przewodniczącego Rady Doradców Politycznych przy Prezesie Rady Ministrów oraz posłów w Sejmowej Komisji Zdrowia.
OKPS: nasze problemy zignorował minister zdrowia i premier
Protestujący medycy zwracają się do Jarosława Kaczyńskiego jako do osoby, „która dostrzega najtrudniejsze problemy społeczne i nie boi się podejmować ryzyka ich rozwiązywania”. OKPS wskazuje, że reprezentuje 600 tys. pracowników publicznej ochrony zdrowia i walczy o lepsze warunki pracy, które umożliwią wykonywanie obowiązków – ratowania i dbania o ludzkie życie i zdrowie na najwyższym poziomie.
Komitet zwraca uwagę, że problemy medyków zlekceważył minister zdrowia proponując podpisanie porozumienia, które sformułowane zostało na „dużym poziomie ogólności” i miało „wielkie braki merytoryczne”. Zdaniem OKPS, szef resortu zdrowia potrzebuje wsparcia merytorycznego, szczególnie w zakresie planowania finansowego. Komitet wskazuje, że problemy medyków zlekceważył również sam premier, który w żaden sposób nie zaangażował się, by je rozwiązać i nie odpowiedział na żaden z listów czy apeli.
„Wydawało nam się, że naturalnymi adresatami tych problemów są osoby, które ponoszą konstytucyjną odpowiedzialność za zarządzanie państwem w tych obszarach: premier i minister zdrowia. Niestety nie podjęli właściwego dialogu, a z ich wypowiedzi wynika, że nie zdają sobie sprawy ze skali problemu zarówno w wymiarze społecznym, jak i ekonomicznym” – czytamy w piśmie OKPS.
„Nam zależy tylko na merytorycznej rozmowie”
„Nam nie chodzi o awanturę polityczną. Ani razu nie zwróciliśmy się, ani nie skorzystaliśmy ze wsparcia politycznego. Nam zależy tylko na merytorycznej rozmowie, która doprowadzi do rozwiązania problemów, do wdrażania mechanizmów, które pozwolą nam bezpiecznie i efektywnie leczyć” – wskazuje Komitet w piśmie do prezesa Kaczyńskiego.
Protestujący wskazują, że medycy angażują się w wielogodzinną pracę, a lekarze, pielęgniarki i położne pracujące w publicznej ochronie zdrowia to w większości osoby starsze. „Jeśli przejdą one na emeryturę, co w pewnym momencie jednak nastąpi, nie będzie miał kto leczyć” – czytamy w piśmie. Obecnie pojawiają się problemy związane z długim oczekiwaniem na karetkę lub na SORach czy trudności z wykonywaniem badań diagnostycznych albo wielomiesięcznymi kolejkami do rehabilitacji. Komitet dodaje, że już niedługo kolejki do lekarzy będą jeszcze większe, ponieważ wzrasta średnia wieku Polaków i zapotrzebowanie na usługi medyczne. Zdaniem protestujących stan zdrowia Polaków odbije się na gospodarce, a problemy zdrowia „rozleją się na inne obszary: pomoc społeczną, rynek pracy, dzietność, edukację, bezpieczeństwo i wiele innych”.
Źródło: OZZPiP
Przeczytaj także: Andrusiewicz: w listopadzie zapadnie decyzja o możliwości szczepień przeciw COVID-19 dzieci od 5 do 12 r.ż.