Prezes PTMP: hospicja i jednostki medycyny paliatywnej są na pograniczu przepaści finansowej

Ten tekst przeczytasz w 2 min.

„Wzrosły przede wszystkim koszty funkcjonowania hospicjów związane z płacami personelu medycznego, a w opiece paliatywnej to bardzo istotny koszt” – podkreśla prof. Aleksandra Ciałkowska-Rysz, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Paliatywnej. Ekspertka dodaje, że hospicja zmagają się również z brakami kadrowymi medyków.

Zdaniem prezes PTMP tak trudnej sytuacji w opiece paliatywnej jeszcze nie było. Jak podkreśla w rozmowie z PAP hospicjom jest przede wszystkim trudno pod względem finansowym.

– W czasie pandemii doszło również do wzrostu kosztów materiałowych, szczególnie tych związanych ze środkami ochrony, takimi jak jednorazowe ubrania ochronne rękawiczki, maseczki i substancje odkażające. W przypadku hospicjów domowych dochodzą jeszcze koszty paliwa, które także wzrosły. Dodatkowe obciążenia są też generowane zmieniającymi się przepisami – np. obowiązek zatrudnienia na cały etat farmaceuty w opiece stacjonarnej, nawet jeśli hospicjum liczy kilka łóżek – wskazuje prof. Ciałkowska-Rysz.

Rośnie inflacja i koszty wynagrodzeń personelu medycznego

Ekspertka wskazała, że hospicja i jednostki udzielające świadczeń z zakresu opieki paliatywnej opierają się na budżecie, który został wprowadzony w 2017 r. i określony na poziomie cen z 2014 i 2015 r., czyli na wiele lat przed pandemią. Zdaniem prezes PTMP od tego czasu wiele się zmieniło, wzrosła inflacja, w tym także wynagrodzenia lekarzy i pielęgniarek. To właśnie wynagrodzenia dla tych specjalistów, w opinii prof. Ciałkowskiej-Rysz, są odczuwane przez hospicja najbardziej. Ponadto dochodzi również do odpływu personelu medycznego z tych jednostek do lepiej płatnych dziedzin opieki medycznej. „My nie jesteśmy w stanie podwyższyć wynagrodzeń” – dodała prezes PTMP i zaznaczyła, że część braków lekarzy i pielęgniarek wynika z ich zaangażowania w walkę z COVID-19.

Problemy finansowe hospicjów i jednostek opieki paliatywnej generowane są również przez ograniczenie pomocy, m.in. ze zbiórek pieniędzy i akcji wspomagających świadczonych przez wolontariuszy.

– W zasadzie ich nie ma. A dotyczy to szczególnie hospicjów należących do organizacji pozarządowych. W efekcie część z nich traci płynność finansową i jeśli nie będą miały wsparcia, mogą przestać istnieć. Łatwiej jest hospicjom działającym w ramach szpitali, bo tam można na jakiś czas przesunąć środki z innych dziedzin. Jednak te, które są samodzielne, bez wsparcia dodatkowego, są na skraju utraty płynności finansowej – wskazuje prof. Ciałkowska-Rysz.

Jak zaradzić tym problemom?

– Proponujemy, żeby opierając się na tej samej metodologii co poprzednio (w 2015 r.) podnieść cenę punktu w opiece paliatywnej, w ramach dotychczasowej, przeprowadzonej przed kilku laty taryfikacji – wskazuje prezes PTMP

Zdaniem ekspertki dzięki temu w 2022 r. wzrosłyby kwoty przeznaczone na świadczenia w opiece paliatywnej. Prof. Ciałkowska-Rysz dodaje, że to najprostsze rozwiązanie, które szybko poprawiłoby sytuację finansową hospicjów. „Nie mamy czasu, żeby czekać na nową taryfikację, bo tego już nie przetrwamy” – zaznaczyła prezes PTMP.

Ekspertka zwróciła uwagę, że w całym kraju w hospicjach stacjonarnych dostępnych jest ponad 4 tys. łóżek. W 2019 r. pod opieką było 36 tys. pacjentów. W tym samym roku opieką domową było objętych ponad 62 tys. chorych.

Źródło: PAP

Przeczytaj także: O ile wzrosną wynagrodzenia pielęgniarek w 2022 r.? Obliczamy konkretne kwoty!

https://www.facebook.com/everethnews

Shopping cart

0
image/svg+xml

No products in the cart.

Kontynuuj zakupy