Ptok po spotkaniu w „Dialogu”: „Ministerstwo Zdrowia gra starymi kartami”

Ten tekst przeczytasz w 4 min.

„Ministerstwo Zdrowia przedstawiło nam te same tabele, co na spotkaniu zespołu trójstronnego w lutym. Nadal gramy tymi samymi kartami, a nie o to chodzi. Domagamy się, żeby MZ przedstawiło nam kontrpropozycje do tych, które my położyliśmy na stole” – mówiła Krystyna Ptok zaraz po wczorajszym spotkaniu protestujących medyków z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia.

Komitet Protestacyjno-Strajkowy Ochrony Zdrowia opublikował komunikat dotyczący wtorkowych rozmów z przedstawicielami MZ. W piśmie podkreślono, że resortowi zdrowia nie zależy na szybkim i skutecznym wypracowaniu drogi do realizacji postulatów protestujących medyków.

„Bardzo negatywnie odbieramy rozmowy w zakresie propozycji Komitetu, których realizacja wymaga nakładów finansowych. Nasze pytania pozostają bez odpowiedzi. Po raz kolejny są nam pokazywane rozwiązania sprzed kilku miesięcy” – czytamy w komunikacie Komitetu.

Pozytywne rozmowy odnośnie zagadnień o charakterze formalnoprawnym

Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, poinformowała, że udało się porozumieć w sprawach istotnych dla Komitetu Protestacyjnego, ale zupełnie bezkosztowych dla Ministerstwa. Jak wskazano w komunikacie: „za pozytywną możemy uznać rozmowę o zagadnieniach o charakterze formalnoprawnym”.

– Natomiast ciężkie są jeszcze dwa postulaty. Pierwszy, w którym domagamy się zmiany ustawy o najniższych wynagrodzeniach, krzywdzącej dla pracowników, oraz drugi punkt, gdzie mówimy o podniesieniu wyceny świadczeń o 30 proc. oraz zmianie wyceny dla ratownictwa medycznego. To są dwa punkty, przez które naprawdę ciężko się przechodzi. Jeżeli nie będzie wzrostu wyceny świadczeń, to dojdzie do sytuacji, w której nie zabezpieczymy punktu pierwszego, czyli wzrostu wynagrodzeń. Powiem, że uprzedzaliśmy Ministerstwo Zdrowia, że sytuacja niezadowolenia z 1 lipca będzie. Co mamy teraz powiedzieć? A nie mówiliśmy? – pytała przewodnicząca OZZPiP.

Komitet informuje, że zaproponowano zmiany w ustawie o najniższym wynagrodzeniu zasadniczym niektórych pracowników podmiotów leczniczych. Zdaniem protestujących medyków istotne jest włączenie kryterium doświadczenia zawodowego oraz rozwinięcie katalogu zawodów, które w ustawie określono jako „inne”. Jeszcze dzisiaj Komitet przedstawi propozycje zapisów w tym obszarze. „Istotne jest także określenie zależności pomiędzy wynagrodzeniami a posiadanym wykształceniem. Po ustaleniu zmian w tzw. grupach zaszeregowania rozpoczną się rozmowy o współczynnikach” – wskazano w komunikacie protestujących.

Kluczowe propozycje dotyczące kwestii finansowych

Sprawą nadal nierozwiązaną pozostaje temat urlopów zdrowotnych, które przysługiwałyby medykom po 15 i więcej latach pracy” – zaznacza Komitet. Medycy wskazują, że są otwarci na negocjacje, jednak w ich opinii kluczowe jest przedstawienie przez ministra zdrowia konkretnych propozycji dotyczących kwestii finansowych.

Rząd nie podejmuje kwestii finansowych, my nie negocjujemy żadnych warunków. Nie zostały ani uargumentowane, ani przedstawione propozycje rządowe. Myślę, że atmosferę tych spotkań najlepiej oddałoby określenie dyskusji, a nie negocjacji czy debaty. Udaje nam się znaleźć rozwiązania niektórych problemów leżących pomiędzy nami na stole. Natomiast to nadal nie są negocjacje, które przebiegają pomiędzy dwoma postawionymi warunkami, a ich celem jest znalezienie wspólnego kompromisu – podkreślała Anna Bazydło, rzecznik prasowy Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Pracowników Ochrony Zdrowia.

Kolejne spotkanie zaplanowane jest na czwartek, 30 września na godzinę 11:00. Przewodnicząca OZZPiP przypomniała także, że do zamknięcia rozmów zostały 3 spotkania. Zgodnie z ustaleniami rozmowy prowadzone będą do 7 października.

Czy nastąpi zaostrzenie protestu?

Przed rozpoczęciem rozmów z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia, Krystyna Ptok poinformowała, że jeżeli rozmowy nie przyniosą żadnego rozwiązania, to nastąpi zaostrzenie protestu. „Taki plan jest od początku” – zaznaczała.

Scenariusz na zaostrzenie naszych działań jest przygotowany. Jeżeli zostanie on wdrożony, to jesteśmy świadomi, że opinia publiczna nie będzie nam przychylna. W tej chwili działamy w taki sposób, żeby dotrzeć do decydentów z informacją, że konieczne są te zamiany systemowe w ochronie zdrowia. Jesteśmy również niemile zaskoczeni informacją od premiera rządu, który mówi, że jest 80 mld zł do rozdysponowania. (…) Pytamy dlaczego z tej kwoty ochrona zdrowia dostaje 1 mld zł, a 10 mld zł jest na drogi czy 6 mld zł na Ministerstwo Obrony Narodowej – mówiła przewodnicząca OZZPiP.

Ptok dodała, że medycy czują się zakładnikami systemu. „Rozpadają się nasze rodziny przy pracy po 300 godzin. Dom zaczyna być hotelem, a szpital mieszkaniem. To jest nienormalna sytuacja, my się na to nie godzimy” – dodała.

MZ: „szukamy kompromisu”

Piotr Bromber, wiceszef resortu zdrowia, po rozmowach z medykami, poinformował, że po raz kolejny było to spotkanie merytoryczne.

Omówiliśmy poszczególne punkty z postulatów. Są punkty, w których, można by powiedzieć, w pełni usatysfakcjonowana jest jedna i druga strona. Pozostaje kwestia doszczegółowienia pewnych rozwiązań formalnoprawnych – podkreślił wiceminister.

Bromber dodał, że strony są zgodne m.in. w kwestii objęcia medyków ochroną taką, jak funkcjonariuszy publicznych. Zaznaczył również, że informacje o gotowych rozwiązaniach pojawią się w momencie, kiedy dojdzie do obustronnego porozumienia.

Szukamy rozwiązania. Mówimy, co jest możliwe, co zrobiliśmy i co proponujemy jeszcze. Szukamy kompromisu. Porozumienie nie polega na tym, że ktoś bezkrytycznie akceptuje czyjeś rozwiązania – zaznaczył wiceminister.

Źródło: Twitter/ Komitet Protestacyjno-Strajkowy Ochrony Zdrowia, PAP

Przeczytaj także: Położna: „Oprócz pasji i poczucia spełnienia potrzebny jest nam odpoczynek oraz wynagrodzenie adekwatne do odpowiedzialności”

https://www.facebook.com/everethnews

Shopping cart

0
image/svg+xml

No products in the cart.

Kontynuuj zakupy