Według naukowców z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego sytuacja epidemiologiczna w Polsce może ulec znacznemu zaostrzeniu. Według modelu epidemiologicznego wkrótce możemy się spodziewać nawet 200 000 nowych zakażeń w ciągu doby.

Niedoszacowana liczba zakażeń
Jak wskazuje dr Jakub Zieliński, członek Zespołu Modelu Epidemiologicznego ICMMiK UW, w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”, według szacunków w Polsce może obecnie występować nawet dziewięć razy więcej zakażeń koronawirusem niż wykazują statystyki. Przyczyną tej rozbieżności ma być to, że rejestrowane są prawie wyłącznie przypadki objawowe, natomiast rzeczywista liczba zakażeń bezobjawowych pozostaje nieznana.
Według dr. Jakuba Zielińskiego w Polsce może się obecnie pojawiać nawet 20 tys. nowych zakażeń dziennie. Liczba chorych, w tym również osób hospitalizowanych, ulega podwojeniu co około dwa tygodnie.
Możliwy ośmiokrotny wzrost zakażeń
Eksperci ICMMiK UW alarmują, że według wykonanych modeli epidemiologicznych dzienny przyrost zakażeń może powiększyć się w ciągu miesiąca nawet ośmiokrotnie. Specjaliści szacują, że w takiej sytuacji będzie przybywało aż 200 tys. zachorowań dziennie. Oznacza to, że w ciągu każdej doby z powodu COVID-19 będzie umierało kilkaset osób.
Potrzebne zdecydowane działania
Jak podkreślają specjaliści z warszawskiego ośrodka, uniknięcie takiego scenariusza wymaga podjęcia przez rząd zdecydowanych działań. Dr Jakub Zieliński jako potencjalne rozwiązanie wskazuje wprowadzenie tzw. dynamicznych lockdownów w miastach i powiatach, gdzie wzrost zakażeń jest największy.
Źródło: wyborcza.pl, rynekzdrowia.pl