Wiceminister MZ: Powstaną nowe wytyczne dotyczące leczenia endometriozy

Ten tekst przeczytasz w 2 min.

12 stycznia odbyło się posiedzenie sejmowej Komisji Zdrowia poświęcone endometriozie. „Brak lekarzy wyspecjalizowanych w jej leczeniu powoduje, że kobiety błąkają się po gabinetach ginekologów, chirurgów i gastrologów, by niestety, coraz częściej trafiać w końcu do gabinetu psychiatry” – podkreślił poseł Marek Rutka.

W Polsce na endometriozę chorują niemal 2 miliony kobiet (przeczytaj także: Prawie 2 miliony kobiet w wieku rozrodczym w Polsce może być chorych na endometriozę). Według danych NFZ w latach 2018-2019 leczeniu szpitalnym i operacyjnym poddanych było 4 tys. pacjentek. W 2020 roku było tylko 2900 kobiet, a w 2021 roku – 3 173. Prof. Krzysztof Czajkowski, konsultant krajowy w dziedzinie ginekologii, podkreślił, że co czwarta pacjentka przyjęta do szpitala była operowana. U niektórych zabieg obejmował jelita i odbytnicę. Zdaniem eksperta należy stworzyć ośrodki, które będą specjalizowały się w leczeniu tej choroby. Prof. Czajkowski zaznaczył, że endometrioza wiąże się z bardzo poważnymi konsekwencjami.

– Z jednej strony niesie dramat niemożności posiadania dzieci. Z drugiej strony – dramat dotyczący dolegliwości bólowych, które stwarza. Zwykle od pierwszych objawów do potwierdzenia rozpoznania upływa około 5-6 lat. Nie jest to związane tylko z brakiem wiedzy pacjentów czy personelu medycznego. Jest to choroba, która podlega pewnej ewolucji, i dopiero na pewnym etapie rozwoju łatwiej postawić rozpoznanie – wyjaśnił.

Jeden z wnioskodawców posiedzenia, poseł Marek Rutka, zaznaczył, że konieczne jest „podjęcia działań, które ograniczą ból, cierpienie, życiowe dramaty kobiet i całych rodzin”. W opinii posła jest zbyt mało publicznych ośrodków, które specjalizują się w diagnozowaniu i terapii endometriozy, a edukacja lekarzy dotycząca tej choroby jest niewystarczająca.

Wielu Polek nie stać na leczenie endometriozy

Podczas posiedzenia Komisji Zdrowia wypowiedziała się także Lucyna Jaworska-Wojtas. Prezeska Fundacji Pokonać Endometriozę podzieliła się historią swojej choroby. Endometriozę zdiagnozowano u niej w wieku 12 lat. Od tej pory przeszła 16 operacji. Wskutek choroby straciła m.in. jajniki i prawą nerkę.

– Chcielibyśmy wprowadzenia kodu chirurgicznego leczenia endometriozy w koszyku świadczeń. Dzisiaj endometrioza leczona jest w prywatnych ośrodkach i to leczenie jest bardzo drogie. Zabiegi, zwłaszcza te wymagające multidyscyplinarnych zespołów lekarskich, są tak kosztowne, że kobiet na nie nie stać – oświadczyła Jaworska-Wojtas.

Z kolei posłanka Monika Rosa zwróciła uwagę, że kobiety cierpiące na endometriozę często nie mają możliwości podjęcia pracy. Jednocześnie doświadczają dużych trudności w uzyskaniu pomocy socjalnej.

Wiceminister zdrowia: Potrzebna nowa organizacja leczenia endometriozy w Polsce

Maciej Miłkowski, wiceminister resortu zdrowia, zapewnił, że ministerstwo podejmuje działania mające na celu poprawę stanu opieki zdrowotnej pacjentek z endometriozą. Jako największe problemy wskazał m.in. brak ustaleń dotyczących technologii operacyjnych. Obecnie trwają w tej kwestii uzgodnienia z Agencją Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji.

– Należy się skupić na leczeniu zabiegowym endometriozy. Nie mamy tu jeszcze ustalonych zasad, które ośrodki powinny być dedykowane do leczenia III i IV stopnia zaawansowania endometriozy, wykonywania dużych zabiegów ginekologicznych. Mogę zadeklarować, że na pewno tym problemem się zajmiemy i postaramy się, aby nowe wytyczne wprowadzić w bieżącym roku – podsumował wiceminister.

Źródło: PAP

Przeczytaj także: Jaką dietę stosować w endometriozie?

https://www.facebook.com/everethnews

Shopping cart

0
image/svg+xml

No products in the cart.

Kontynuuj zakupy