Naukowcy z USA przeprowadzili badania na temat tego, w jaki sposób jakość snu może wpływać na układ krążenia. Z analiz opublikowanych na łamach pisma „Scientific Reports” wynika, że problemy ze snem mogą zwiększać ryzyko wystąpienia chorób serca nawet trzykrotnie.

W badaniu przeglądowym naukowców z USA udział wzięło 6 820 dorosłych mieszkańców Stanów Zjednoczonych w średnim wieku 53 lat. Uczestnicy samodzielnie raportowali cechy swojego snu oraz historię chorób serca, a część z nich dodatkowo nosiła na nadgarstku aktygraf – urządzenie, które rejestrowało jakość snu.

Problemy ze snem mogą nawet o 141 proc. zwiększać ryzyko chorób serca

Eksperci pod uwagę wzięli wiele aspektów związanych ze zdrowym snem, m.in. regularność, czas trwania snu, pora zasypiania, satysfakcja ze snu, a także czujność podczas spania i wydajność snu. Wszystkie czynniki zostały następnie powiązane z chorobami serca u części uczestników, które zostały zdiagnozowane przez lekarza.

Analizy pokazały, że każdy dodatkowy czynnik wpływający na problemy ze snem wiązał się z 54 proc. wzrostem ryzyka schorzeń układu krążenia. Osoby, które doświadczały wielu problemów ze snem, miały nawet o 141 proc. wyższe ryzyko rozwoju chorób serca.

– Nasze odkrycia pokazują, jak ważna jest ocena tzw. współistniejących problemów zdrowotnych ze snem u danej osoby w celu wychwycenia ryzyka chorób serca. Jest to jednocześnie jedno z pierwszych badań dowodzących, że nawet zdrowi i dobrze funkcjonujący dorośli w średnim wieku mogą z dużym prawdopodobieństwem zapaść na choroby serca, jeśli ich sen nie jest prawidłowy – wskazuje główna autorka omawianej publikacji Soomi Lee.

Badaczka dodaje, że dokładny i kompleksowy pomiar zdrowia snu jest ważny dla zwiększenia prawidłowego przewidywania chorób serca. Naukowcy uważają, że ich odkrycia mogą przyczynić się do opracowania działań profilaktycznych, które obniżałyby ryzyko chorób układu krążenia.

Źródło: PAP

Przeczytaj także: Jak objawia się amyloidoza serca?