Resort poinformował, że w ubiegłym tygodniu do komend powiatowych Państwowej Straży Pożarnej zostały przekazane tabletki zawierające jodek potasu. Jak dodano w komunikacie, „jest to standardowa procedura, przewidziana w przepisach prawa i stosowana na wypadek wystąpienia ewentualnego zagrożenia radiacyjnego”.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zapewniło, że sytuacja radiacyjna w Polsce jest nieustannie monitorowana przez Państwową Agencję Atomistyki. „Służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwa są w ciągłej gotowości, a odpowiednia ilość jodku potasu jest zabezpieczona dla każdego obywatela Polski” – czytamy w komunikacie.

Zgodnie z informacjami podanymi na stronie PAA, na chwilę obecną na terenie Polski nie ma jakichkolwiek zagrożeń radiacyjnych.

Czy profilaktyczne przyjmowanie jodku potasu na własną rękę jest bezpieczne?

Jak podkreśla resort, lekarze i specjaliści odradzają profilaktyczne przyjmowanie jodku potasu na własną rękę. Wśród działań niepożądanych podczas stosowania jodku potasu są nadczynność tarczycy oraz objawy nietolerancji, która objawia się podrażnieniem błon śluzowych nosa i gardła bądź osutki. Jodku potasu nie powinny stosować kobiety w okresie laktacji.

Ponadto jodek potasu wchodzi w interakcję z innymi lekami, m.in. tyreostatykami, nadchloranami, tiocyjanianami, tyreotropinami czy lekami moczopędnymi. Jodku potasu nie powinny również stosować osoby z podejrzeniem raka tarczycy, limfocytarnego zapalenia tarczycy, gruczolaka autonomicznego tarczycy, zapalenia opryszczkowego skóry (choroba Duhringa) oraz jawnej nadczynności tarczycy. Wśród przeciwwskazań do zastosowania tego leku wymienia się również utajoną nadczynność tarczycy (nie należy przekraczać dawki 150 µg jodku potasu/d) i leczenie jodem promieniotwórczym.

Źródło: gov.pl/MSWiA, PAA, MP