„Mamy już listę 120 szpitali na terenie całego kraju, do których mogą trafiać poszkodowani z Ukrainy” – poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski. Oprócz tego w przygotowaniach jest pociąg sanitarny z pełną obsługą ratowniczą i wyposażeniem medycznym, który może transportować rannych z granicy z Ukrainą.

Szef resortu zdrowia w rozmowie z portalem wp.pl poinformował, że 120 placówek na terenie naszego kraju mogłoby przyjąć około kilku tysięcy uchodźców z Ukrainy, rannych w wyniku działań militarnych, w  tym ciężko rannych. Ponadto, jak podkreślił, od podstaw przygotowywany jest specjalny pociąg, który mógłby transportować rannych z granicy z Ukrainą. W najbliższych dniach zaplanowane są ćwiczenia z jego użyciem. Niedzielski podkreślił, że obiektem rozważania jest również wykorzystanie szpitali tymczasowych, które obecnie mają coraz mniej pacjentów z COVID-19 i „mogą być wykorzystane również w przypadku realizacji najczarniejszych opcji”. „Oby był to tylko scenariusz, który nigdy się nie wydarzy” – wyraził nadzieję Niedzielski.

Andrusiewicz: od tygodni przygotowujemy się do zapewniania pomocy naszym sąsiadom z Ukrainy

24 lutego 2022 r. nad ranem wojska rosyjskie przekroczyły granice Ukrainy od północy, wschodu i południa. W mediach pojawiają się informacje o coraz większej liczbie ofiar wśród żołnierzy i cywilów.

– Każdy obywatel Ukrainy, który w obawie o swoje zdrowie i życie przybędzie do Polski może liczyć na dostęp do opieki medycznej. Pomożemy również rannym, którym nie będzie mogła pomoc strona ukraińska. W tych trudnych chwilach Polska będzie stała przy Ukrainie i jej obywatelach – napisał na Twitterze Adam Niedzielski.

Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia, podkreślił, że jesteśmy przygotowani na najczarniejsze scenariusze.

– Od wielu tygodni przygotowywaliśmy się do zapewnienia pomocy naszym sąsiadom z Ukrainy. Każdemu przybywającemu do naszego kraju musimy zapewnić bezproblemowy, bieżący dostęp do opieki medycznej, w tym również do hospitalizacji – podkreślił rzecznik MZ.

Andrusiewicz poinformował, że MZ analizowało sytuację w Ukrainie pod kątem epidemicznym i występujących tam chorób. Zaznaczył, iż było to potrzebne, by przygotować leki i procedury medyczne pod kątem leczenia pacjentów, często na choroby, które w Polsce występują marginalnie.

Źródła: Twitter, PAP

Przeczytaj także: Sepsa groźnym powikłaniem zapalenia otrzewnej