Omicron, nowy wariant COVID-19, może być groźniejszy od poprzednich mutacji

Ten tekst przeczytasz w 3 min.

W Europie stwierdzono pierwsze przypadki zakażeń nową odmianą COVID-19. Zdaniem ekspertów Omicron może być nawet 500 razy bardziej zakaźny od poprzednich mutacji. WHO zakwalifikowała go jako wariant „niepokojący”. Czy szczepionki ochronią przed nową mutacją COVID-19?

Światowa Organizacja Zdrowia zawiadomiła państwa członkowskie, że „ogólne, globalne ryzyko związane z Omicronem jest bardzo wysokie”. W opublikowanym komunikacie wskazano, że nowy wariant koronawirusa może przyczynić się do ograniczenia skuteczności szczepionek i leków przeciwko COVID-19.

Omicron w porównaniu do poprzednich mutacji

– Ilość mutacji spowodowała, że Omicron nazywany jest superwariantem. Występuje u niego 50 mutacji, z czego 32 dotyczą samego białka kolca S, a 10 obejmuje zmiany w miejscu bezpośredniego rozpoznania receptora komórki człowieka przez kolec koronawirusa. Wszystko to powoduje, że wariant O może być na tyle odmienny od wcześniejszych wersji, iż będzie słabiej rozpoznawany przez komórki cytotoksyczne oraz przeciwciała, które powstały po infekcjach wcześniejszymi wariantami koronawirusów, ale także po szczepieniu – wyjaśnia prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS w Lublinie.

Naukowcy z interdyscyplinarnego zespołu doradczego ds. COVID-19 przy PAN przyznali, że istnieje możliwość, że Omicron ma lepszą transmisyjność od poprzednich wersji wirusa.

– To, co budzi niepokój w przypadku wariantu B.1.1.529 Omicron, to fakt, że w Republice Południowej Afryki w czasie zaledwie kilku dni stał się on wariantem większościowym, zastępując wcześniejszy wariant Delta – podkreślili eksperci.

Nowe restrykcje dotyczące podróży

W związku z pojawieniem się nowego wariantu koronawirusa w wielu krajach wprowadzono dodatkowe obostrzenia. Restrykcje dotyczą przede wszystkim podróżnych, którzy wracają z Afryki lub planują wyjazd na ten kontynent. Granice dla obcokrajowców zamknięto m.in. w Izraelu. Wielka Brytania nie przyjmuje obecnie podróżnych łącznie z 10 afrykańskich państw. Ograniczenia dla podróżnych wprowadziły także USA i Włochy. Zdaniem ekspertów tego typu działania mogą opóźnić rozprzestrzenianie się nowej odmiany COVID-19.

Potrzebne dokładniejsze badania

– Trzy zasadnicze pytania, na które należy szybko znaleźć odpowiedź to: czy wariant ten jest bardziej transmisyjny, bardziej infekcyjny i czy jest zdolny ominąć naszą linię obrony, jaka powstała po szczepieniach i po infekcjach wcześniejszymi wariantami – wyjaśnia prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska. Jednocześnie ekspertka podkreśla, że wszystkie pojawiające się obecnie w mediach doniesienia dotyczące nowej mutacji wymagają przeprowadzenia „badań na większych grupach”.

– Pojawiły się też pierwsze informacje przekazane przez afrykańskich lekarzy – objawy chorobowe są stosunkowo łagodne. Nie ma też charakterystycznych dla wcześniejszych wersji wirusa utraty węchu i smaku. To należy jednak jeszcze potwierdzić – dodaje specjalistka.

Naukowcy z zespołu przy PAN przychylają się do opinii prof. Agnieszki Szuster-Ciesielskiej. Zwrócili uwagę, że obecnie nie jest możliwe określenie rzeczywistej skali zagrożenia. Dopiero w ciągu najbliższych dni zostaną przeprowadzone badania, które pozwolą stwierdzić m.in. stopień zakaźności Omicrona i jego ewentualną odporność na szczepionki.

– W przeszłości obserwowano już pojawienie się takich wariantów, które mimo początkowych obaw nie spowodowały jednak fal pandemii ani realnego zagrożenia w skali świata – zaznaczyli naukowcy.

Naukowcy zachęcają do przyjęcia trzeciej dawki szczepionki

Eksperci z PAN zaznaczyli, że „powszechne szczepienia znacząco obniżają ryzyko pojawiania się nowych wariantów”. Zdaniem zespołu „każda z niezaszczepionych jeszcze osób powinna poważnie rozważyć zaszczepienie się, a osoby już zaszczepione – jeżeli tylko jest to możliwe – przyjęcie 3 dawki szczepionki”.

– Nie popadajmy w histerię związaną z wariantem Omricron – zaapelował prof. Piotr Kuna, kierownik II Katedry Chorób Wewnętrznych UM w Łodzi. Jak zauważył ekspert, na ten moment nie przeprowadzono badań, które pozwoliłyby określić, czy Omicron rzeczywiście jest bardziej zakaźny. Podkreślił również, że obecnie należy „jak najszybciej przyjąć trzecią dawkę szczepionki”. Specjalista powołał się na publikacje „Nature”, które wykazały, że szczepionki Pfizera i Moderny są skuteczne przeciw innym, nawet groźniejszym wariantom SARS-CoV-2.

Źródło: PAP

Przeczytaj także: EMA rekomenduje szczepienia przeciw COVID-19 dla dzieci w wieku 5-11 lat

 

https://www.facebook.com/everethnews

Shopping cart

0
image/svg+xml

No products in the cart.

Kontynuuj zakupy