Przedstawiciele zawodów medycznych: „System ochrony zdrowia w Polsce tonie”

Ten tekst przeczytasz w 3 min.

„Nasze społeczeństwo się starzeje i będzie wymagało coraz więcej opieki medycznej, nie tylko lekarskiej i pielęgniarskiej, ale również ratowniczej, fizjoterapeutycznej, opiekunów medycznych. System opieki zdrowotnej tonie, więc albo nas dobijcie, albo ratujcie” – mówił na konferencji prasowej przedstawicieli zawodów medycznych lek. Artur Drobniak, wiceprezes NRL.

Podczas Forum Ekonomicznego, odbywającego się w Karpaczu, przedstawiciele branży medycznej – Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, Naczelnej Izby Lekarskiej, Porozumienia Rezydentów oraz Krajowej Rady Fizjoterapeutów, zorganizowali konferencję prasową, na której mówili o problemach systemu opieki zdrowotnejpostulatach w odniesieniu do ogólnopolskiego protestu pracowników ochrony zdrowia, który odbędzie się 11 września.

Ustawa o minimalnych wynagrodzeniach podzieliła medyków

Krystyna Ptok, przewodnicząca OZZPiP, podkreślała, że ustawa o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia jest złym aktem prawnym, dzieli medyków i skłania ich do odchodzenia z pracy. Ponadto zdaniem przewodniczącej, ustawa nie uwzględnia personelu medycznego pracującego na umowach kontraktowych i zleceniach. Lek. Artur Drobniak, wiceprezes NRL, dodał, że jednym z postulatów są zmiany w tej właśnie ustawie.

Nie chodzi o samo wynagrodzenie, ale o to, że ustawa podzieliła medyków – szczególnie pielęgniarki i położne, ratowników medycznych i fizjoterapeutów. Drugi postulat dotyczy tego, że żądamy natychmiastowego zrównania średnich wynagrodzeń pracowników ochrony zdrowia do średniej Unii Europejskiej. Nie może być tak, że kadry medyczne, które są fundamentem systemu opieki zdrowotnej od wielu, wielu lat, są traktowane po macoszemu, bez szacunku. Właśnie dlatego mamy nieustanny odpływ kadr medycznych z systemu publicznego do komercyjnego lub rezygnację z pracy – podkreślał wiceprezes NRL.

Drobniak zwrócił również uwagę, że obecnie co 8. lekarz ma 70 lat. „Ta proporcja przesuwa się z roku na rok, coraz wyżej” – zaznaczył. Zdaniem wiceprezesa NRL jednym z podstawowych aspektów, które mogą poprawić tę złą sytuacje, jest poprawa warunków pracy i wynagrodzeń.

Przedstawiciele zawodów medycznych od wiosny wnioskują o spotkanie z premierem

Jednym z postulatów Komitetu Strajkowego jest spotkanie z premierem Mateuszem Morawieckim. Krystyna Ptok podkreślała, że przedstawiciele zawodów medycznych od wiosny bieżącego roku wnioskują o rozmowy z premierem. „Pisaliśmy również wielokrotnie do prezydenta RP, jednak nikt nie spotkał się z nami” – wskazywała przewodnicząca OZZPiP.

– Chcemy się spotkać, porozmawiać z premierem, ponieważ uważamy, że on chyba nie wie, co de facto się dzieje w systemie ochrony zdrowia w Polsce. Myślę, że premier potrzebuje takiego głosu od dołu, żeby podjąć adekwatne i dobre dla zdrowia pacjentów decyzje – dodał Drobniak.

– Czy wszyscy medycy muszą odejść z pracy, tak jak zrobili to ratownicy, żeby rządzący zrozumieli, że nie wystarczy dosypywać pieniędzy do systemu ochrony zdrowia? Jest ogromna potrzeba reformy systemu, który pada obecnie na kolana. My nie chcemy umierać w pracy. Jesteśmy sfrustrowani tym, jak bardzo przedstawiciele ochrony zdrowia są lekceważeni – mówiła Ptok.

Większa kadra medyczna to lepsze warunki dla pacjenta

Wiceprezes NRL zwracał uwagę, że według danych OECD zaledwie 6 proc. polskiego społeczeństwa pracuje w systemie opieki zdrowotnej i społecznej.

– Obecnie w krajach Europy Zachodniej odsetek ten wynosi 10-15 proc., w krajach skandynawskich 15-20 proc. Tam ochrona zdrowia jest przygotowana na starzejące się społeczeństwo i jest ważną gałęzią gospodarki, do której nie trzeba dokładać, która jest inwestycją. Zdrowy pacjent to pracujący pacjent, płacący podatki i nieobciążający systemu opieki zdrowotnej – tłumaczył Drobniak.

Lek. Wojciech Szaraniec, przewodniczący Porozumienia Rezydentów, zaznaczał, że ochrona zdrowia w Polsce jest niedofinansowana, kolejne oddziały zawieszają działalność i zamykają się szpitale. „Nam zależy na tym, żeby pacjent miał zapewnioną opiekę zdrowotną dobrej jakości, żeby kolejki były mniejsze. Dlatego wzrost wynagrodzeń medyków i nakładów na ochronę zdrowia musi być w tym momencie” – podkreślał Szaraniec.

– Pacjenci oczekują od nas empatii i profesjonalizmu. Ale na jaką empatię stać medyka w 14 czy 16 godzinie pracy? Czy my w ogóle jesteśmy bezpieczni dla pacjenta i nie popełniamy błędów? Dzisiaj praca medyków staje się niebezpieczna, ponieważ pracują ponad siły, a na dodatek umierają znacznie wcześniej niż cała reszta społeczeństwa. Zwracam się do pacjentów – my cierpimy razem z wami! Nie kierujcie swoich pretensji do nas, tylko do polityków. To nie my organizujemy system opieki zdrowotnej w Polsce, a właśnie politycy – podsumował Maciej Krawczyk, prezes Krajowej Rady Fizjoterapeutów.

Źródło: Facebook/Naczelna Izba Lekarska

Przeczytaj także: Prezes NRPiP o strajku medyków: „My już naprawdę nie mamy żadnej karty przetargowej”

https://www.facebook.com/everethnews

Shopping cart

0
image/svg+xml

No products in the cart.

Kontynuuj zakupy