Możliwość weryfikacji przez pracodawcę zaszczepienia pracowników, w opinii Adama Niedzielskiego, ministra zdrowia, nie jest rodzajem segregacji, lecz zwiększeniem ochrony zatrudnionych. Szef resortu wyraził nadzieję, że ustawa wejdzie w życie jeszcze w tym roku.
W ww. ustawie, jak poinformował Niedzielski, ma również znaleźć się postulat obowiązku szczepień w podmiotach leczniczych. Minister wskazał, że nie będzie w nim katalogu kar, aczkolwiek pracodawca będzie miał możliwość rozstać się z niezaszczepionym pracownikiem placówki medycznej.
Ustawa o weryfikacji szczepień prawdopodobnie trafi na najbliższe posiedzenie Sejmu
Zdaniem szefa resortu zdrowia możliwość weryfikacji tego, czy pracownik jest zaszczepiony jest skuteczniejszym narzędziem niż certyfikat szczepień. Według niego pracodawca będzie mógł zarządzać pracownikami w zależności od stopnia ryzyka zakażenia i transmisji.
– To rozwiązanie, które jest tutaj proponowane, jest rozwiązaniem, które jest moim zdaniem najlepsze ze względu na to, że odwołuje się do takiego poczucia odpowiedzialności, które jest bardzo ważne przy wykonywaniu obowiązków służbowych – ocenił szef resortu zdrowia.
Niedzielski zapewnił również, że to sami pracodawcy postulują o przekazanie im takich uprawnień. Minister zdrowia podkreślił także, że „jest m.in. postulat w tej ustawie, żeby w podmiotach leczniczych kierownicy podmiotów mogli wprowadzać np. obowiązek szczepienia”. Dodał, że obowiązek miałby dotyczyć m.in. szpitali i hospicjów.
Adam Niedzielski poinformował, że wspomniany projekt niedługo zostanie skierowany pod obrady rządu i ma trafić prawdopodobnie na najbliższe posiedzenie Sejmu.
Ustawa ma ułatwić pracodawcy sprawdzenie, czy pracownik jest narażony na zakażenie
Na początku listopada rzecznik rządu, Piotr Müller, podkreślał, że ustawa wymaga jeszcze dopracowania szczegółów, tak, aby uzyskała pełna akceptowalność społecznie i w środowisku politycznym.
– Ona [ustawa – red.] budzi w jakichś kręgach pewne wątpliwości, moim zdaniem nieuzasadnione, bo ten projekt nie pozwala żeby w jakikolwiek negatywny sposób, finansowy na przykład, odbijało się cokolwiek na pracowniku – dodał rzecznik rządu.
Wskazał również, że w ustawie nie ma mowy o wysyłaniu pracowników na przymusowe urlopy. Müller zaznaczył, iż wariantem, który jest brany pod uwagę jest ułatwienie pracodawcy sprawdzenia tego, czy dana osoba jest narażona na zakażenie i ewentualne przesunięcie jej na inne stanowisko pracy, ale z zachowaniem płacy.
Źródło: PAP
Przeczytaj także: Wzrosną minimalne wynagrodzenia medyków. MZ osiągnęło porozumienie z Zespołem Trójstronnym ds. Ochrony Zdrowia