Kierownik Kliniki Pediatrii na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym dr hab. n. med. Ernest Kuchar podkreślił, iż do powstrzymania pandemii COVID-19 potrzeba zaszczepienia ok. 70 proc. społeczeństwa, w szczególności osób najbardziej narażonych na ciężki przebieg zakażenia.
– W mojej ocenie można założyć, że należy zaszczepić ok. 70 proc. osób, ale jest to duże uproszczenie, bo ryzyko nie jest jednakowe i rozmieszczenie szczepionych jest nierównomierne. Dlatego wybiera się grupy ryzyka – wyjaśnił dr Kuchar.
Jak dodał specjalista chorób zakaźnych, epidemia zawsze zbiera najtragiczniejsze skutki wśród zakażonych pensjonariuszy DPS-ów czy szpitali niż wśród zdrowych osób młodych. Ponadto według eksperta zaszczepienie w Polsce przeciwko zakażeniu wirusem SARS-CoV-2 już dużego odsetka osób, które są szczególnie narażone na ciężki przebieg COVID-19 będzie dużym sukcesem.
Ile będzie trwał proces zaszczepienia Polaków?
Dr Kuchar zaznaczył, że proces szczepień będzie skomplikowany, m.in. ze względu na specjalne warunki przechowywania szczepionki.
– Jeżeli mówimy o 70 proc. wyszczepialności, to trzeba wykonać je u około 30 mln ludzi, co daje 60 mln wizyt szczepiennych. Kto to ma zrobić? Przecież nie poradzą sobie z tym sami lekarze POZ. Tu nie chodzi o to, żeby dać radę z tą procedurą w pięć lat, ale w pięć miesięcy. Moim zdaniem do tego potrzeba środków i rozwiązań nadzwyczajnych – zauważył.
Kto będzie wykonywał szczepienia na COVID-19?
Specjalista WUM wyjaśnił, iż do procesu wykonywania szczepień powinni zostać włączeni lekarze stomatolodzy, farmaceuci, a może nawet fizjoterapeuci. Dodał również, iż całą procedurę należałoby możliwie uprościć.
– W Polsce w tym względzie są nieżyciowe przepisy. Farmaceuci spokojnie sobie poradzą ze szczepieniami. To nie jest skomplikowany zabieg – ocenił prof. Kuchar.
„Osoby starsze bardziej ufają swoim lekarzom”
Dr Kuchar wypowiedział się również w kontekście nieprawdziwych i wprowadzających w błąd informacji dotyczących szczepień. Podkreślił, że jeżeli osoby znane, celebryci będą „puszczały w obieg dezinformację, to oczywiście będzie grupa osób, która z obawy przed skutkami szczepienia będzie wolała poczekać.”
– Gdy jednak patrzymy na szczepienia przeciwko grypie w Polsce, to średni wskaźnik coroczny wynosił do 2020 r. ok. 3 proc. Wśród osób powyżej 70 lat było to jednak kilkanaście procent. Osoby starsze bardziej ufają swoim lekarzom, są roztropniejsze i bardziej dbają o zdrowie.
Źródło: naukawpolsce.pap.pl
Przeczytaj także: Badania: lek na depresję a zakażenie COVID-19