Krajowy Instytut Zdrowia Publicznego i Środowiska w Holandii potwierdził pierwszy przypadek infekcji wirusem dengi. Choroba ta zazwyczaj występuje niezwykle rzadko, a osoby zakażone dochodzą do zdrowia w ciągu 7 dni. Wirus ten może jednak wywołać poważniejszy przebieg, zagrażający nawet życiu.

Wirus dengi, który jest przenoszony przez komary tygrysie został zdiagnozowany u Holenderki, która w sierpniu tego roku przebywała na wakacjach we Francji, dokładnie w La Croix-Valmer, w pobliżu Saint-Tropez. To tam doszło do ukąszenia komara. Objawy zakażenia pojawiły się jednak dopiero po powrocie do domu.
Komary tygrysie są obecne w Europie
Ten gatunek owadów zadomowił się również w Holandii. Jak ustalił w sierpniu tego roku tamtejszy Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności i Produktów Konsumenckich (NVWA), dotychczas komary tygrysie znaleziono w gminach Westland, Lansingerland, Lelystad, Assen i Valkenburgu. Jednak jak zapewniano, nie transmitowały one wirusa dengi.
Jakie objawy mogą wskazywać na zakażenie wirusem dengi?
Wśród głównych symptomów choroby są gorączka, ból głowy, mięśni, stawów, a także wysypka przypominająca tą przy zachorowaniu na odrę. Pojedynczym przypadkom zakażenia towarzyszy gorączka krwotoczna, która jest stanem zagrożenia życia. Wówczas może dojść do krwotoków, trombocytopenii i hipowolemii.
Z uwagi na to, że wirusa charakteryzują cztery jego typy, przebieg infekcji po zakażeniu będzie się różnił. Zainfekowanie jednym z nich zapewnia odporność na niego przez resztę życia, natomiast na inne typy wirusa jedynie przez krótki czas. Jeżeli jednak chodzi o kolejne infekcje różnymi typami zakażenia wirusem dengi, to wykazano, że wówczas to ryzyko wystąpienia ciężkich powikłań wzrasta.
W Hiszpanii odnotowano również przypadek zakażenia gorączką Zachodniego Nilu
W ciągu ostatniego tygodnia RIVM potwierdził również dotychczas pierwszy przypadek infekcji wirusem gorączki Zachodniego Nilu. Jednak jak zapewniano, infekcja może prowadzić do poważnych dolegliwości neurologicznych jedynie w wyjątkowych przypadkach. Wówczas może dojść nawet do zapalenia mózgu czy opon mózgowych.
Zakażenie gorączką Zachodniego Nilu odnotowano również w Hiszpanii, aż u 45 osób. Choroba doprowadziła tam do śmierci dwóch osób.
Źródło: Polsatnews.pl
Przeczytaj także: Nagranie webinaru “Organizacja pracy na sali operacyjnej w kontekście redukcji ZMO” już dostępne!