„Ostre zapalenie ucha środkowego może być powikłaniem po grypie” – zaznaczył w ramach akcji „Zaszczep się Wiedzą” prof. Piotr H. Skarżyński z Centrum Słuchu i Mowy w Kajetanach pod Warszawą. Jak dodał specjalista, do tego typu powikłania może dojść zarówno u dzieci, jak i dorosłych, w szczególności u osób starszych.

Według eksperta, aby zminimalizować ryzyko zachorowania na grypę i wystąpienia tego typu powikłań, jak m.in. zapalenie ucha środkowego warto zastosować najlepszą formę profilaktyki tej choroby, jaką jest szczepienie sezonowe. Jest to niezwykle istotne w przypadku małych dzieci, ale szczególnie seniorów, u których w konsekwencji może dojść nawet do utraty słuchu.

Prof. Skarżyński: problemy ze słuchem mogą być powikłaniem po grypie, ale również śwince, różyczce czy odrze

Jak zwrócił uwagę specjalista, „dawniej niedosłuch spowodowany chorobami zakaźnymi występował znacznie częściej. Dziś, dzięki szczepieniom, znacznie rzadziej przechodzimy np. świnkę, przez co o niektórych chorobach nawet już nie pamiętamy.”

– W niektórych przypadkach wirus może zaatakować ucho wewnętrzne, wtedy często dochodzi do – jeszcze do niedawna nieodwracalnej utraty słuchu – przestrzegł prof. Skarżyński. Na szczęście postęp medycyny w ostatnich latach umożliwił takim pacjentom odzyskanie słuchu dzięki możliwości wszczepiania implantów słuchowych, takich jak np. implanty ślimakowe. Natomiast gdy wirus zaatakuje nasz układ nerwowy rokowanie jest już dużo gorsze, a nieodwracalna całkowita głuchota to wcale nie najgroźniejsze z powikłań, jakie nam wtedy zagrażają.

Odra może doprowadzić nawet do śmierci mózgu

Ekspert wyjaśnił, że jednym z przykładów tak niebezpiecznych chorób jest właśnie odra, która z jednej strony może być łagodną chorobą wieku dziecięcego, z drugiej natomiast może wywołać m.in. zapalenie ucha środkowego, a nawet zapalenie mózgu. Te z kolei jest przyczyną śmierci 5% chorych.

Profesor zwrócił również uwagę na kwestię podejścia do szczepień ochronnych. Według niego część osób, które dotychczas nie była przekonana do szczepień, podczas pandemii koronawirusa zmieniła zdanie.

– Wydaje mi się, że strach przed koronawirusem spowodował weryfikację stanowisk niektórych osób. Jako lekarz, który w codziennej praktyce spotyka pacjentów z różnymi schorzeniami mam wyobraźnię co może spowodować brak szczepień u dzieci. Myślę, że prawdziwe zetknięcie się z zagrożeniem nieodwracalnych powikłań (np. śmierci własnego dziecka), które mogą powodować choroby, zmieni podejście przeciwników szczepionek – uważa prof. Piotr H. Skarżyński. 

Źródło: naukawpolsce.pap.pl

Przeczytaj także: Prof. Czajkowski: zaleca się, aby kobiety planując ciążę znacznie częściej kontrolowały poziom glukozy