Badania przeprowadzone przez naukowców chińskich i amerykańskich wskazują, że pacjenci zakażeni koronawirusem mogą mieć objawy nie tylko ze strony układu oddechowego, ale też neurologiczne, w tym także udar. Ryzyko dotyczy pacjentów w wieku od 30 lat.
Koronawirus a krzepnięcie krwi
Badania przeprowadzone przez lekarzy z amerykańskiego ośrodka Mount Sinai Health System wskazują, że spowodowana koronawirusem choroba COVID-19 może prowadzić do częstszego powstawania zakrzepów w dużych arteriach. Prowadzi to do występowania ostrych udarów u pacjentów, którzy nie znajdują się w grupie ryzyka tego schorzenia.
Jak wskazuje dr Thomas Oxley, lekarz z ośrodka Mount Sinai, badania przeprowadzone przez jego zespół wskazują na siedmiokrotny wzrost częstotliwości występowania nagłych zawałów u pacjentów pomiędzy 30. i 40. rokiem życia. Ekspert podkreśla, że większość tych pacjentów nie cierpiała na choroby towarzyszące, a zakażenie koronawirusem miało u nich łagodny lub nawet bezobjawowy przebieg.
Nie tylko udary
Opublikowane w czasopiśmie naukowym „JAMA Neurology” badania chińskich naukowców wskazują, że udary to niejedyne objawy neurologiczne, jakie mogą wystąpić u pacjentów zarażonych koronawirusem SARS-CoV-2.
Naukowcy chińscy przeanalizowali dokumentację medyczną 214 pacjentów chorujących na COVID-19, których leczenie odbywało się w placówkach szpitalnych w Wuhan. Na tej podstawie wyróżnili trzy kategorie objawów neurologicznych, które występowały u pacjentów zakażonych koronawirusem.
Trzy grupy objawów
Pierwsza kategoria to objawy ze strony centralnego układu nerwowego: zawroty i bóle głowy, zaburzenia świadomości, drgawki, zaburzenia koordynacji ruchowej, udar. Objawy ze strony obwodowego układu nerwowego, czyli kategoria druga, obejmują zaburzenia smaku, węchu oraz widzenia, a także bóle o podłożu neuropatycznym. Ostatnia kategoria objawów to uszkodzenia mięśni szkieletowych.
Jak wskazują wyniki badań, objawy neurologiczne pojawiły się u 36,4 proc. pacjentów w badanej grupie, w tym 25 proc. to symptomy ze strony centralnego układu nerwowego. Podobnie jak w przypadku pacjentów amerykańskiego Mount Sinai, pacjenci nie wykazywali typowych objawów COVID-19. W części przypadków zakażenie koronawirusem zdiagnozowano dopiero po wystąpieniu objawów neurologicznych.
Zarówno naukowcy amerykańscy, jak i chińscy podkreślają, że konieczne są dalsze badania na większych grupach pacjentów w celu ustalenia dokładnej patogenezy udaru i innych zaburzeń neurologicznych w przebiegu zakażenia COVID-19.
Źródła: https://jamanetwork.com/, https://nypost.com/
Przeczytaj także: Polscy naukowcy opracowują system do szybkiej identyfikacji markerów zakażenia koronawirusem