Lekarze pracujący w sektorze publicznym otrzymają premie

Ten tekst przeczytasz w < 1 min.

Szef resortu zdrowia poinformował w rozmowie z Rynkiem Zdrowia o planach premiowania lekarzy pracujących wyłącznie w publicznej ochronie zdrowia oraz finansowaniu w specjalnym trybie specjalizacji priorytetowych. Adam Niedzielski dodał również, że Ministerstwo Zdrowia chce, aby „zawody, które zarabiają najmniej, były wsparte gwarancjami minimalnego wynagrodzenia”.

Minister zdrowia przypomniał również, że nakłady na ochronę zdrowia rosną systematycznie od 2016 roku. Zapewnił również, że zdaje sobie sprawę z tego, iż problemu braków kadrowych w polskiej służbie zdrowia nie rozwiąże zwiększona liczba studentów na kierunkach medycznych.

„O tym, czy medycy chcą i będą chcieli pracować w publicznym systemie i czy będą chcieli zostać w kraju, decydują w największej mierze zarobki, bo to one definiują atrakcyjność zawodu. Oczywiście jest też aspekt warunków pracy i możliwości realizowania się pod kątem naukowym” – dodał.

Czynnikiem, który zdaniem szefa Ministerstwa Zdrowia może po części wpłynąć na problem braków kadrowych w systemie ochrony zdrowia jest wprowadzenie przez resort uproszczonego trybu zatrudnienia lekarzy spoza Unii Europejskiej. Takich decyzji przyznających możliwość wykonywania zawodu lekarza w Polsce minister zdrowia wydał w ciągu roku już ponad 2 tysiące.

W kontekście programu dotyczącego kredytów studenckich, Niedzielski poinformował o pierwszych podpisanych umowach kredytowych i kolejnych wnioskach, które czekają na rozpatrzenie. W ostatnich dniach wniosek o wprowadzony 18 lipca kredyt na studia medyczne złożyło ponad 100 osób.

Minister zdrowia odniósł się również do systemu no-fault. Jak dodał, lekarzom zależało na pełnym braku odpowiedzialności karnej. Natomiast „jest to coś, co jest nieakceptowalne nie przez samo MZ, ale społecznie. Całkowity brak odpowiedzialności karnej oznaczałby, że zawód lekarza jest traktowany zupełnie inaczej, niż wszystkie inne zawody, gdzie również może dochodzić do śmiertelnych incydentów. Nie ma przesłanek, żeby akurat ten zawód miał takie uprzywilejowanie” – wyjaśnił.

Źródło: PAP

Shopping cart

0
image/svg+xml

No products in the cart.

Kontynuuj zakupy