Jak poinformował wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, wprowadzane w ostatnim czasie przez rząd obostrzenia epidemiczne przynoszą oczekiwane efekty. Według wiceministra zdrowia liczba zakażeń koronawirusem spada szczególnie w czerwonych powiatach.
Waldemar Kraska przyznał w rozmowie z Polskim Radiem 24, że w czerwonych strefach odnotowuje się mniej zakażeń, jednak problemem staje się rosnąca liczba osób, które przechodzą COVID-19 z objawami i wymagają hospitalizacji. Z tego powodu obłożenie w szpitalach w całym kraju się zwiększa.
Stabilna baza łóżek i sprzętu
Jak podkreślił wiceminister Waldemar Kraska, w tej chwili jednak nie ma zagrożenia, że zabraknie miejsc w szpitalach lub specjalistycznego sprzętu dla chorych na COVID-19. Według danych podanych przez wiceministra zdrowia dostępnych jest obecnie 17 tys. łóżek szpitalnych. Baza łóżek ma być sukcesywnie zwiększana dzięki przekształcaniu kolejnych szpitali w placówki skierowane do walki z epidemią. Docelowo dzięki tym działaniom baza łóżek ma się powiększyć o kolejnych 13 tys. miejsc.
Wiceminister Waldemar Kraska zwrócił również uwagę na szpitale tymczasowe, które mają powstać w każdym województwie. Powołanie tych placówek ma pozwolić na powiększenie bazy łóżek o kolejne 400-500 miejsc. Wiceminister podkreślił również, że stabilna pozostaje sytuacja z zasobem respiratorów. Jak powiedział ekspert, każdy szpital, który zgłosi taką potrzebę, powinien otrzymać od Ministerstwa Zdrowia sprzęt do wentylacji mechanicznej.
Problemy kadrowe
Wiceminister zdrowia przyznał natomiast, że problem stanowią zasoby kadrowe. Ministerstwo Zdrowia planuje rozwiązać ten problem poprzez zaangażowanie do pomocy nowych pracowników, m.in. studentów ostatnich lat studiów medycznych, doktorantów i absolwentów, którzy nie ukończyli egzaminu lekarskiego, a także personel zza granicy, w tym również spoza Unii Europejskiej. W planach są także zmiany w tzw. ustawie covidowej. Nowe przepisy miałyby pozwalać na kierowanie do opieki nad pacjentami z COVID-19 m.in. rodziców małych dzieci oraz lekarzy, którzy ukończyli 65. rok życia.
Kwarantanna bez ponownego testu
Wiceminister zdrowia wyjaśnił również, że po odbyciu kwarantanny osoba zakażona nie będzie przechodziła kolejnego testu na obecność koronawirusa. Jak podkreślił ekspert, wynika to z rekomendacji światowych organizacji zdrowia, według których po dziesięciu dniach kwarantanny wirus traci zakaźność.
Źródło: zdrowie.wprost.pl, serwisy.gazetaprawna.pl
Przeczytaj także: Szpitale polowe – gdzie powstaną i jak będą funkcjonowały?
