Prezes NRL: „Minister zdrowia traktuje personel medyczny jak niewolników systemu”

Ten tekst przeczytasz w 4 min.

Prezesi samorządów medycznych zaapelowali do ministra zdrowia o kontynuowanie rozmów z Komitetem Protestacyjno-Strajkowym Ochrony Zdrowia. „Apelujemy do ministra zdrowia, by nie uciekał od rozmów. Te rozmowy są konieczne, my jesteśmy i cały czas byliśmy gotowi rozmawiać, tylko ten dialog ma zmierzać do wypracowania wspólnych celów dla dobra naszych pacjentów” – mówił podczas konferencji V Kongres Wizja Zdrowia prof. Andrzej Matyja, prezes NRL.

– Apelujemy i apelowaliśmy o urealnienie wycen procedur medycznych, o koordynację opieki zdrowotnej, o właściwe policzenie rzeczywistych kosztów wykonywania świadczeń zdrowotnych. Nie doczekaliśmy się tego. Stąd też dzisiejsza konferencja i kolejny apel do ministra zdrowia – mówił prof. dr hab. med. Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej. – Panie ministrze jesteśmy do dyspozycji dla polskiego pacjenta, apelujemy do Pana, by Pan też był gotowy pracować nad dobrem tego pacjenta. Wróćmy do rozmów, urealnijmy te rozmowy, a nie przedstawiajmy intencje. Intencje już były, teraz wróćmy do rzeczywistości – dodał szef NRL.

Komitet powinien dostać szansę, by przedstawić swoją wersję porozumienia

Prof. Matyja zaznaczył, że zerwanie rozmów z Komitetem Protestacyjno-Strajkowym jest porażką. „Trudno mówić, że minister zdrowia zerwał rozmowy, bo przecież ich nie rozpoczął” – podkreślił prezes NRL.

– Oczekujemy od Pana ministra kontynuowania rozmów i spotkań, chociażby po to, żeby Komitet mógł odnieść się do wersji Pana ministraprzedstawić swoją wersję porozumienia. Być może wtedy będzie szansa na uzyskanie konsensusu – mówiła prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych, Zofia Małas.

Szefowa NRPiP przypomniała również, jak ważne są prace nad tabelą płac niektórych pracowników ochrony zdrowia. Jak wskazała, w lewej stronie tabeli (przyporządkowanie odpowiedniego medyka do danej grupy) jest już konsensus. Brakuje go jednak po prawej stronie, czyli odnośnie wskaźników płac.

Należałoby teraz dać szansę i potraktować Komitet poważnie, podyskutować nad propozycjami. Tego oczekuje OKPS, merytorycznej dyskusji m.in. nad wskaźnikami. Oczywiście są jeszcze inne punkty porozumienia, które należy doprecyzować i określić, w jaki sposób będą realizowane. (…) Nie możemy mówić o tym, że Komitet i strona ministerialna wyczerpały temat – wskazała prezes NRL.

Zofia Małas zaznaczyła również, że minister powinien dyskutować z protestującymi medykami nad propozycjami, które zostały położone na stole i odnieść się do propozycji drugiej strony. Jak wskazała „do tanga trzeba dwojga”.

Źródło: Facebook/ NIL

Prezes KRDL: „Nie chcemy tylko pieniędzy”

Z koeli Maciej Krawczyk, prezes Krajowej Izby Fizjoterapeutów, wskazał, że nie należy sprowadzać wszystkiego do kwestii finansowych. Zauważył, że większość fizjoterapeutów świadczy usługi na rynku komercyjnym. Poprzez to, jego zdaniem, niedługo publiczna opieka zdrowotna nie będzie w stanie pomagać najsłabszym Polakom – ciężko chorym lub takim, których nie stać np. na prywatną rehabilitację. Prezes KIF wskazał również, że wielu fizjoterapeutów jest przemęczonych. „Nie da się pracować dobrze i nie popełniać błędów, jeżeli pracuje się po 300-350 godzin w miesiącu” – dodał Krawczyk.

Musimy przesunąć priorytety państwa polskiego, jeżeli Polacy mówią, we wszystkich ankietach, że zdrowie jest dla nich najważniejsze. (…) Panie premierze oczekujemy zmiany i przesunięcia priorytetów polityki państwa polskiego w kierunku lepszej opieki zdrowotnej – wskazał prezes KIF.

Również Alina Niewiadomska, prezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych, zauważyła, że medycy nie chcą tylko pieniędzy. Wskazała, że są postulaty, które warunkują wzrosty wynagrodzeń, ale są też ważne punkty dla działania samorządów oraz zawodów medycznych i niemedycznych. Prezes KRDL odniosła się do 8. postulatu medyków, który zakłada uchwalenie ustawy m.in. o medycynie laboratoryjnej, ale także o zawodzie ratownika medycznego i innych zawodach medycznych.

Małas: „Rozmowy nie są na takim etapie, by przenosić je na komisję trójstronną”

Prezesi samorządów medycznych odnieśli się również do zaplanowanego piątkowego spotkania ministra zdrowia, Adama Niedzielskiego, z zespołem trójstronnym, na którym ma zostać w najbliższym czasie podpisane porozumienie odrzucone przez OKPS. Prof. Matyja wyraził nadzieję, że zanim zespół trójstronny podpisze jakiekolwiek porozumienie z MZ, skonsultuje to i zapozna się z postulatami OKPS. Zaznaczył również, że jeżeli pracodawcy podpiszą porozumienie wbrew woli reprezentantów wszystkich zawodów medycznych, to oni będą ponosić odpowiedzialność za polskiego pacjenta.

– Bardzo się cieszę z ostatniej wypowiedzi przewodniczącej Marii Ochman [przewodniczącej  Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność” – red.], która powiedziała, że będzie toczyć te rozmowy, ale nie podpisze porozumienia bez ustaleń ze wszystkimi środowiskami, których nie ma reprezentacji w zespole trójstronnym, np. lekarzy, lekarzy-dentystów, pielęgniarek czy fizjoterapeutów – podkreślił prezes NRL.

Zofia Małas zaznaczyła z kolei, że rozmowy nie są obecnie na takim etapie, by przenosić je na komisję trójstronną. Prezes NRPiP wskazała, że Związek „Solidarność” czy OPZZ nie są w tej chwili w proteście. Jej zdaniem rozmowy będzie można przenieść do zespołu trójstronnego tylko wtedy, gdy dyskusja między MZ a Komitetem zostanie zamknięta i zostanie osiągnięty konsensus.

Potrzeba medyków do walki z 4. falą pandemii

– Nadchodzi kolejna fala zachorowań na COVID-19, konieczna jest pełna mobilizacja, nie tylko personelu medycznego. Mając ponad roczne doświadczenie pandemii mogę powiedzieć, że polski personel medyczny egzamin na odpowiedzialność zdał z wynikiem bardzo dobrym – podkreślił prof. Matyja. – Nie widzę jednak odpowiedzialności ministra zdrowia za to, co dzieje się w polskim systemie ochrony zdrowia. Wydaje mi się, że minister nie zdał tego egzaminu traktując personel medyczny – lekarzy, pielęgniarki, diagnostów laboratoryjnych, fizjoterapeutów – jak niewolników systemu, jak przedmiot, mebel, który może być rozstawiany i przestawiany po kątach. Nie zasłużyliśmy na to – dodał prezes NRL.

Również prezes KIF wskazał, że jesteśmy obecnie w 4. fali pandemii i będzie potrzeba większej ilości rąk do pracy. Jak zauważył, już wcześniej np. fizjoterapeuci wykonywali w szpitalach o wiele więcej ponad swoje obowiązki – rozpoczęli m.in. szczepienia przeciw COVID-19.

Źródło: Facebook/NIL

Przeczytaj także: OKPS: rozwiązania przedstawione przez MZ to NIEPorozumienie

https://www.facebook.com/everethnews

Shopping cart

0
image/svg+xml

No products in the cart.

Kontynuuj zakupy