Rozpoczęły się badania kliniczne drugiej fazy leku przeciwko COVID-19. Prace prowadzone są w 40 ośrodkach badawczych w ośmiu krajach. Jak zaznaczył producent, lek zwiększy szanse na przeżycie pacjentów z ciężkim przebiegiem zakażenia COVID-19.
Nowy lek zakodowany pod nazwą BI 764198 będzie stosowany w terapii celowanej. Środek ten jest inhibitorem TRPC6, kanału kationowego, który jest kontrolowany przez receptor. Jego producentem jest firma farmaceutyczna Boehringer Ingelheim.
„COVID-19 może prowadzić do poważnych powikłań płucnych”
Jak przypomniała prof. Lorraine B. Ware z Uniwersytetu w Vanderbilt, choroba COVID-19 może prowadzić do poważnych powikłań płucnych, takich jak wirusowe zapalenie płuc, a w ciężkich przypadkach może powodować zespół ostrej niewydolności oddechowej (ARDS) i niewydolność płuc.
Dlatego działanie leku będzie polegało na łagodzeniu uszkodzeń płuc i zmniejszeniu ryzyka lub nasilenia ostrych powikłań oddechowych u pacjentów z COVID-19, hospitalizowanych.
– Pacjenci hospitalizowani z powodu ARDS w przebiegu COVID-19 często nie są w stanie samodzielnie oddychać i mogą wymagać zastosowania respiratora, który pomaga dostarczać tlen do organizmu. Chociaż mamy nadzieję, że w przyszłości szczepionki pomogą zmniejszyć liczbę przypadków ciężkiego przebiegu COVID-19, to nadal istnieć będzie potrzeba skutecznego leczenia powikłań oddechowych u zakażonych pacjentów oraz zapewnienia personelowi medycznemu skutecznej alternatywy wobec wentylacji mechanicznej, co zmniejszy obciążenie leczeniem w warunkach szpitalnych – zwróciła uwagę ekspertka.
Ciężki przebieg COVID-19 u 15 proc. zakażonych
Ciężka postać zakażenia SARS-CoV-2 rozwija się u ok. 15 proc. pacjentów zakażonych koronawirusem. Ok. 30 proc. z nich może wymagać hospitalizacji na oddziale intensywnej terapii, z czego u 67-85 proc. osób dochodzi do wystąpienia zespołu ostrej niewydolności oddechowej, która jest powikłaniem, niekiedy prowadzącym do śmierci.
Jak zapewnia producent, lek ma szansę zmniejszyć zapotrzebowanie na wentylację mechaniczną i zwiększyć szanse na przeżycie pacjentów z ciężkim przebiegiem zakażenia COVID-19.
Według dyrektora ds. medycznych Boehringer Ingelheim dr. Mehdi Shahidi „lek może być pierwszą potencjalnie skuteczną metodą leczenia zespołu niewydolności oddechowej związanej z COVID-19, wypełniającą lukę w schematach terapeutycznych u pacjentów z tą chorobą.”
– W ostatnich miesiącach udało nam się pogłębić wiedzę na temat patologii COVID-19. Wierzymy, że BI 764198 może oferować wyjątkową pomoc chorym w najcięższym stanie – dodał.
Źródło: naukawpolsce.pap.pl
Przeczytaj także: Liczba zakażeń w Polsce maleje. Ministerstwo Zdrowia: to najmniej od 3 listopada