Adam Niedzielski, minister zdrowia, poinformował, że system skierowań na przyjęcie trzeciej dawki szczepionki przeciw COVID-19 ruszy od 2 listopada br. Skierowania mają być wystawiane wszystkim osobom zaszczepionym, u których minęło przynajmniej 6 miesięcy od przyjęcia ostatniej dawki.
W ubiegłym tygodniu Rada Medyczna przy premierze opublikowała stanowisko, w którym zarekomendowała przyjęcie trzeciej dawki szczepionki przeciw COVID-19 wszystkim dorosłym, nie wcześniej niż 6 miesięcy od ukończenia szczepień podstawowych (zobacz także: RM rekomenduje podanie trzeciej dawki szczepionki przeciw COVID-19 wszystkim dorosłym).
Jak poinformował minister zdrowia, o bardziej konkretną opinię poprosił również zespół ds. wakcynologii, który działa przy ministrze zdrowia. Chodzi o stanowisko, które uwzględniałoby przegląd literatury i inne ważne elementy naukowe, jakie pojawiły się w tej dziedzinie. Niedzielski podkreślił, że oczekiwana jest także wypowiedź ze strony amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA) oraz Centrali Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC).
Trzecia dawka szczepionki będzie wykonywana preparatem Pfizer
– W zasadzie, jak obserwujemy i analizujemy wszystkie te stanowiska, to one jednoznacznie wskazują, że warto dać dawkę przypominającą, że ona powoduje blisko 10-krotny wzrost przeciwciał, co jest wzmocnieniem odporności. Więc na razie celujemy, żeby od 2 listopada uruchomić sam system skierowań, czyli po pół roku od ostatniej dawki będzie takie skierowanie dla każdego obywatela w wieku powyżej 18. roku życia – wskazał Niedzielski.
Szef resortu zdrowia poinformował, że skierowanie dostępne będzie na Internetowym Koncie Pacjenta, a szczepienie będzie można umówić w konkretnym miejscu. Wiceminister zdrowia, Waldemar Kraska, dodał, że szczepienie dawką przypominającą będzie wykonywane preparatem Pfizer. Dodał jednak, że istnieją doniesienia zza granicy, które mówią, że szczepienie może być wykonane innym preparatem. „Czekamy na stanowisko Rady Medycznej w tej sprawie” – zaznaczył.
Po 6 miesiącach od szczepienia poziom przeciwciał wykazuje tendencję do obniżania się
Prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, będący członkiem Rady Medycznej przy premierze, w rozmowie z PAP, podkreślił, że podstawowe szczepienie pozwala uniknąć ciężkiego przebiegu choroby, natomiast przy masowej ekspozycji na wirusy może nie uchronić przez zakażeniem. Dlatego w jego opinii potrzebna jest dawka przypominająca. Prof. Flisiak zaznaczył ponadto, że stosowanie większej liczby dawek szczepionki nie jest niczym nadzwyczajnym.
Ekspert wskazał, że badania kliniczne i obserwacje udowadniają, że od 6. miesiąca od przyjęcia podstawowej dawki poziom przeciwciał jest wystarczający, ale wykazuje tendencję do obniżania się. Prof. wskazał, że u niektórych osób poziom ten może być już niewystarczający, dlatego konieczne jest pobudzenie układu immunologicznego poprzez podanie dawki przypominającej szczepionki.
W Polsce wykonano już 38,6 mln szczepień przeciw COVID-19
Zgodnie z wcześniejszą rekomendacją Rady Medycznej, przypominającą dawkę szczepionki mogły przyjąć osoby powyżej 50. roku życia oraz pracownicy ochrony zdrowia mający bezpośredni kontakt z pacjentem. Z kolei dawkę uzupełniającą mogą przyjmować osoby z poważnie osłabionym układem odpornościowym co najmniej 28 dni po przyjęciu drugiej dawki.
Z raportu Ministerstwa Zdrowia wynika, że w Polsce wykonano już ponad 38,6 mln szczepień przeciw COVID-19. W tym pełny schemat szczepień ukończyło ponad 19,8 mln osób. Dawkę przypominającą przyjęło już 618,9 tys. osób.
Źródło: PAP
Przeczytaj także: Kolbe: „Panie ministrze, po raz kolejny zapraszamy do rozmów”