Lekarze z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie po raz pierwszy w Polsce przeprowadzili poród u kobiety ozdrowiałej po zakażeniu COVID-19. O tym jak wyglądała opieka nad kobietą w rozmowie z Evereth News wyjaśnił dr hab. n. med. Tomasz Waśniewski, ordynator oddziału klinicznego ginekologii, położnictwa i ginekologii onkologicznej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie.
Pacjentka została przyjęta na Oddział Ginekologiczno-Położniczego w Szpitalu Wojewódzkim 9 kwietnia. Jak zaznaczył dr Tomasz Waśniewski, u kobiety bezpośrednio przed przyjęciem wykonano dwa testy na obecność koronawirusa. Dały one wynik negatywny.
– Pacjentka trafiła do nas 4 tygodnie temu, po dwóch ujemnych testach, bezpośrednio z Jednoimiennego Szpitala Zakaźnego w Ostródzie, gdzie leżała z powodu zakażenia koronawirusem. Naszym zadaniem było podratowanie wydolności wszystkich narządów pacjentki po leczeniu. Udało nam się to, ponieważ mogliśmy zarówno kontynuować ciąże i zakończyć ją wtedy, kiedy natura sobie tego życzyła.
Pacjentka cały ten czas leżała pod opieką lekarzy i położnych w Oddziale Ginekologiczno-Położniczym.
– Jeżeli dwa testy są ujemne, pacjent wymaga już tylko określonych procedur izolacyjnych i środków ochrony osobistej przewidzianych w takich sytuacjach. Dlatego zgodnie z procedurami kobieta musiała mieć oddzielną salę z własnym węzłem sanitarnym i nie mogła jej opuszczać.
Kobieta miała szansę na poród siłami natury
Jak podkreślił ordynator Oddziału Ginekologiczno-Położniczego, przebyty koronawirus nie był przeciwwskazaniem do porodu naturalnego.
– Jeżeli chodzi o ozdrowieńców nie ma żadnych rekomendacji odnośnie konieczności wykonywania cięcia cesarskiego u takich pacjentek. Dlatego poród rozpoczęliśmy siłami natury. Z powodu wystąpienia powikłań położniczych musieliśmy na określonym etapie porodu wykonać cięcie cesarskie, aby dziecko urodziło się w jak najlepszym stanie. Forma zakończenia porodu nie miała tu związku z przebytym zakażenie COVID-19.
Dr Tomasz Waśniewski zapewnił również, że dziecko urodziło się z ciąży donoszonej. Po porodzie wykonano u niego test na obecność zakażenia, wyszedł ujemny. W ubiegły piątek kobieta opuściła szpital w pełni zdrowa.
Czy w Oddziale Ginekologiczno-Położniczym są już możliwe porody rodzinne?
Ordynator potwierdził, że w Oddziale powoli zostanie przywrócona procedura porodu rodzinnego, chociaż jak podkreślił – wytyczne Konsultanta krajowego są tutaj jednoznaczne.
– Bezpieczeństwo dzieci i ich mam jest dla nas najważniejsze. Jestem absolutnym zwolennikiem porodów rodzinnych, choć to co w ostatnim czasie się dzieje na trakcie porodowym pod względem zaangażowania zarówno lekarzy, jak i położnych w stworzenie dobrej atmosfery w tych trudnych czasach jest naprawdę wyjątkowe. Dlatego chciałbym pochwalić mój zespół, że stanął na wysokości zadania.
Mąż pacjentki jest zawodowym strażakiem. Koronawirusem zaraził się na początku epidemii podczas narady sztabu kryzysowego w Nowym Mieście Lubawskim. Następnie zakażenie przyniósł do domu.
– W Jednoimiennym Szpitalu Zakaźnym w Ostródzie leżeli na jednej sali i opiekowali się sobą nawzajem. Pomimo tego, że kobieta gorzej przechodziła zakażenie, szybciej wyzdrowiała od męża.
PRZECZYTAJ POPRZEDNI TEKST Z CYKLU #PORADNIKPOŁOŻNEJ: