Rodzice wcześniaków włączeni do tzw. grupy „O”

Ten tekst przeczytasz w 5 min.

Ministerstwo Zdrowia podjęło decyzję o dodaniu rodziców wcześniaków hospitalizowanych na Oddziałach Intensywnej Terapii i Patologii Noworodka do tzw. grupy „0” do szczepień przeciwko COVID-19. Dzięki temu rodzice będą mogli odwiedzać swoje dzieci w szpitalach.

Rodzice wcześniaków włączeni do tzw. grupy „O”

– Rodzice wcześniaków zostają włączeni do szczepień na etapie 0, żeby bez przeszkód mogli odwiedzać swoje dzieci w szpitalach. Priorytet w dostępie do szczepień musi wynikać ze szczególnego ryzyka i potrzeby a nie znajomości lub statusu publicznego – napisał na Twitterze Minister Zdrowia Adam Niedzielski.

Jak poinformowano w liście do prof. Marii Borszczewskiej-Kornackiej, Prezes Fundacji Koalicja dla Wcześniaka, „rodzice wcześniaków hospitalizowanych na Oddziałach Intensywnej Terapii i Patologii Noworodka powinni być zaszczepieni w danym szpitalu (wystawienie e-skierowań w szpitalu) lub zgłoszeni do szczepienia w innym podmiocie przez szpital, zgodnie z przyjętą procedurą zgłaszania pracowników sektora ochrony zdrowia, którzy nie mają bezpośredniego udziału w realizacji świadczeń opieki zdrowotnej (nie wykonują zawodów medycznych).

„Rodzic wcześniaka jest niezbędnym ogniwem zespołu terapeutycznego”

O dołączenie rodziców wcześniaków, które przebywają w szpitalu od początku pandemii apelowała m.in. Fundacja Koalicja dla wcześniaka. Jak podkreślano w petycji Fundacji Koalicja dla wcześniaka skierowanej do Premiera RP, Ministra Zdrowia oraz Rzecznika Praw Pacjenta Pandemia to niezwykle trudny czas dla mam wcześniaków, ponieważ „oddzielone od swoich dzieci toną w smutku, rozpaczy i bólu.” Zwrócono również uwagę, iż kampania #zeroseparacji oraz rekomendacja Rzecznika Praw Pacjenta i Rzecznika Praw Dziecka sprawiła, że wiele szpitali wyraziło zgodę na odwiedziny, jednak ze względów bezpieczeństwa były one limitowane.

– Rodzic wcześniaka jest niezbędnym ogniwem zespołu terapeutycznego. Nie sposób opisać lęku, jaki o swoje przedwcześnie narodzone dziecko odczuwa mama, której ciąża zakończyła się nagle, niespodziewanie, przed czasem, kiedy nie wie, czy jej dziecko będzie żyło, jak długo i w jakim stanie zdrowia będzie w szpitalu. Dla dobra rodziców, ale też wcześniaków – które potrzebują bicia serca, głosu i zapachu mamy, by mogły lepiej się rozwijać, konieczne jest włączenie rodziców wcześniaków do grupy zero w procesie szczepień przeciwko Covid-19, gdyż dzięki szczepieniom rodzice będą mogli znowu być przy swoich dzieciach jak przed pandemią – czytamy w petycji.

„W obronie noworodków przebywając w szpitalu”

Kwestią rozdzielania matek od nowonarodzonych dzieci zajęła się również Fundacja Rodzić po Ludzku, która 19 października złożyła do Ministra Zdrowia petycję „W obronie noworodków przebywając w szpitalu”. Pod petycją podpisało się 112 177 obywateli.

– Każdego dnia w Polsce prawie tysiąc kobiet rodzi swoje dziecko, kilkadziesiąt z tych dzieci rodzi się przedwcześnie lub choruje. Każdy dzień jest tu na wagę złota, aby zminimalizować stres i długofalowe skutki izolacji dziecka od rodzica. Dlatego my, obywatele, zwracamy się do Pana z apelem. Proszę stanąć po stronie hospitalizowanych noworodków i ich matek. Nie powinny być rozdzielane! Ta sprawa wymaga Pana natychmiastowej interwencji! – czytamy na stronie Fundacji.

Głos w sprawie zabrali również lekarze, specjaliści i Ministerstwo Rodziny

Jak apelowały wówczas środowiska medyczne, przedstawiciele Rady Rodziny oraz Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, rodzice w szpitalach powinni być przy dzieciach.

– Rodzicom noworodków leczonych na oddziałach intensywnej terapii nie można zabronić przebywania przy dziecku, nawet w okresie pandemii – podkreślali. Szpitale powinny dołożyć wszelkich starań, aby zapewnić matkom możliwość pobytu z dzieckiem. Matki noworodków powinny być traktowane jako członkowie zespołu terapeutycznego.

Rodzice wcześniaków włączeni do tzw. grupy „O”

Odwiedziny nie wystarczą…

Doc. Aleksandra Wesołowska oraz dr n. med. Dariusz Madajczak, specjaliści z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego zaznaczali wtedy, że obecność matki przy noworodku, który wymaga intensywnej terapii lub długiego specjalistycznego leczenia nie może być sprowadzona do kwestii odwiedzin małego pacjenta.

– Oboje rodzice są partnerami w procesie podejmowania decyzji i planowania leczenia ich dziecka – powiedział dr Dariusz Madajczak, neonatolog w Szpitalu Klinicznym im. ks. Anny Mazowieckiej. Sytuacja kliniczna tych najmniejszych i najbardziej niedojrzałych dzieci jest często bardzo niestabilna, ważne decyzje muszą być często podejmowane nagle. Dlatego nie możemy, nawet w czasie wzmożonych restrykcji epidemiologicznych z powodu zakażeń COVID-19, zabronić rodzicom przebywania na oddziałach intensywnej terapii, bo tym samym kwestionowalibyśmy ich prawo do reprezentowania interesów dziecka i bycia ich orędownikiem.

„Matki członkami zespołu terapeutycznego nad wcześniakiem”

Lekarze podkreślali wręcz, że matki należy traktować jako członka zespołu terapeutycznego. M.in. ze względu na znaczenie mleka matki w procesie leczenia, który dla dzieci urodzonych przedwcześnie jest formą leku, jak również kangurowanie, które stabilizuje funkcje życiowe dziecka.

– Każdego dnia taki noworodek powinien mieć dostęp zarówno do pokarmu matki, który działa ochronnie i stymulująco, jak również do dotyku rodzica poprzez kangurowanie, które jest nie tylko wyrazem czułości, ale zapewnia stabilizację funkcji życiowych dziecka – przypomniała wówczas doc. Aleksandra Wesołowska, która jest prezesem Fundacji Bank Mleka Kobiecego oraz kierownikiem Uniwersyteckiej Pracowni Badań nad Mlekiem Kobiecym i Laktacją przy Regionalnym Banku Mleka w Szpitalu im. Św. Rodziny w Warszawie.

Doc. Wesołowska dodała, iż rozwój i stabilizacja laktacji po porodzie przedwczesnym wymaga kontaktu z dzieckiem, a często także wsparcia ze strony specjalistów, do których kobieta nie będzie miała łatwego dostępu po wyjściu do domu. Dlatego jak zaapelowała, kobiety po porodzie przedwczesnym muszą mieć zapewnioną możliwość pozostania z dzieckiem przynajmniej do czasu ustabilizowania się laktacji.

Rodzice wcześniaków włączeni do tzw. grupy „O”

Nikt nie pomyślał o emocjach kobiety, którymi kierują wówczas hormony

Specjaliści zwracali uwagę, iż kobiety, szczególnie matki wcześniaków powinny mieć możliwość ponownego przyjęcia na oddział. Wówczas miałyby szansę pod okiem personelu medycznego „oswoić się z nową sytuacją i nauczyć się opieki nad dzieckiem, którego potrzeby są zwykle większe niż zdrowych dzieci urodzonych o czasie”.

– Rodzic a szczególnie matka, która brała codziennie udział w procesie leczenia swojego dziecka, łatwiej poradzi sobie z nową sytuacją domową już po opuszczeniu szpitala – dodawali lekarze.

MRiPS apelowało, aby nie rozdzielać rodziny

Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej oraz Rada Rodziny, działająca przy ministrze rodziny jeszcze w październiku dołączyli do apelu. Jak podkreśliła wtedy Barbara Socha, wiceminister Rodziny i Polityki Społecznej, od momentu narodzin powinniśmy wspierać rodziców wcześniaków i umożliwiać im kontakt z dzieckiem.

– To bardzo ważne dla samych dzieci, jak i rodziców. Lekarze i szpital muszą robić wszystko, żeby między rodzicami i maluchem była jak największa więź, żeby przez ten trudny czas rodzina przechodziła razem, a nie była rozdzielona – dodała w tamtym czasie Socha.

Przewodnicząca RR za regularną możliwością pobytu z dzieckiem w trakcie hospitalizacji

Jak zaznaczyła przewodnicząca Rady Rodziny działającej przy ministrze rodziny Dorota Bojemska, szpitale powinny dołożyć wszelkich starań, aby móc zapewnić matkom regularną możliwość pobytu z dzieckiem w trakcie hospitalizacji.

– Najlepiej, gdyby taki pobyt mógł obowiązywać od momentu urodzenia do wypisu, ale jeśli nie jest to możliwe ze względów organizacyjnych, to należy opracować taki system, który zapewni matce możliwość np. dziennego, okresowego pobytu z dzieckiem – dodała wówczas Bojemska.

Źródło: Twitter/ Adam Niedzielski, Fundacja Koalicja dla wcześniaka, Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, PAP

 

PRZECZYTAJ POPRZEDNI TEKST Z CYKLU #PORADNIKPOŁOŻNEJ:

Newsy w ginekologii i położnictwie – podsumowanie 2020 r.

 

Shopping cart

0
image/svg+xml

No products in the cart.

Kontynuuj zakupy